fot. PAP/EPA

Na Białorusi nadal napięta sytuacja

Za wschodnią granicą cały czas niespokojnie. Polska realizuje program pomocy: „Solidarni z Białorusią”. Represje Aleksandra Łukaszenki zaczynają uderzać w Kościół katolicki.

Protest Białorusinów nie milknie. Ulice nie pustoszeją. Władze Białorusi dążą do eskalacji przemocy. Manifestantów znów brutalnie rozpędziła milicja.

– Prosimy o uwolnienie więźniów politycznych, o uczciwe wybory i zmianę władzy – mówiła uczestniczka protestu.

Za udział w ulicznych manifestacjach sądy na Białorusi skazują na kary aresztu. Sytuacja staje coraz bardziej napięta. Łukaszenko ustąpić nie zamierza. O wsparcie militarne poprosił prezydenta Rosji Władimira Putina.

– Aleksander Łukaszenko poprosił mnie o utworzenie dla niego rezerwowych sił policyjnych. Tak zrobiłem. Ustaliliśmy jednak, że rezerwa nie zostanie wykorzystana, jeśli sytuacja nie wymknie się spod kontroli – podkreślił Władimir Putin.                                 

Przed taką interwencją Rosji przestrzega premier Mateusz Morawiecki.

„Rząd wzywa Rosję do natychmiastowego wycofania się z planów interwencji zbrojnej na Białorusi pod fałszywym pretekstem >>przywrócenia kontroli<< – wrogiego działania, naruszającego prawo międzynarodowe i prawa człowieka Białorusinów, którzy powinni mieć swobodę decydowania o swoim losie” – powiedział Mateusz Morawiecki.

https://twitter.com/MorawieckiM/status/1298973502482063360

Deklaracje o wsparciu Łukaszenki przez Putina są bardzo niepokojące. Zawodzi też unijna dyplomacja – mówił politolog dr Piotr Gawryszczak.

– Jeśli dyplomacja Unii Europejskiej nie zdecyduje się na jakieś stanowcze działania, ale także na działania związane z negocjacjami z samym Łukaszenką, to być może Białoruś w niedługim czasie będzie bezwzględną domeną Rosji – zaznaczył politolog.

Polska od samego początku aktywnie włącza się w to, co dzieje się na Białorusi. [czytaj więcej] Białoruś nasze zaangażowanie odbiera jako próbę zajęcia zachodniej części – obwodu grodzieńskiego. To kłamliwe oskarżenia mówił wiceminister MSZ Marcin Przydacz.

Poinformowałem pana ambasadora, że nie ma zgody w Polsce na tego typu narrację, na tego typu oskarżenia; że jesteśmy zdziwieni, rozczarowani i z niepokojem odnotowujemy te słowa, które padały z ust samego pana prezydenta Łukaszenki, ale i jego całego najbliższego otoczenia – powiedział Marcin Przydacz.

Białoruska opozycja rozmawia z przywódcami wielu krajów – poinformowała w rozmowie z francuskimi mediami Swiatłana Cichanouska. Przekonuje jednak, że to, co się dzieje na Białorusi nie ma znaczenia geopolitycznego.

To sprawa czysto wewnętrzna. Łukaszenka próbuje wywołać groźbę wojny granicznej, ale ludzie już mu nie wierzą. Nie znam zamiarów Rosji ani innych krajów, ale nasza niepodległość nie jest na sprzedaż“ – zaznaczyła Swiatłana Cichanouska.

O sytuacji na Białorusi telefonicznie rozmawiali prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski oraz sekertarz stanu USA Mike Pompeo. Stanowisko Ukrainy jest jasne.

„Najważniejsze, żeby na Białorusi ustabilizowała się sytuacja, żeby było pokojowe uregulowanie. Ukraina nigdy nie ingerowała i nie planuje ingerować w wybory jakiegokolwiek państwa“ – podało Biuro Prasowe prezydenta Ukrainy.

Tymczasem Litwa kilka dni temu oskarżyła Białoruś o naruszenie swojej przestrzeni powietrznej przez śmigłowiec białoruskich sił powietrznych. Resort obrony Białorusi temu zaprzecza.

Skutki sytuacji na Białorusi odczuwa także tamtejszy Kościół katolicki. W niedzielę pierwszy raz od dziesięcioleci w białoruskim radiu nie była transmitowana Msza Święta.

– To jest taki sygnał, który płynie z Białorusi, od władz białoruskich, że jeżeli będziemy zbyt aktywni, to możemy wrócić do lat 90 – powiedział dr Andrzej Szabaciuk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Ekspert dodał, że obecnie na Białorusi więzionych jest kilku  księży. Pojawiają się także głosy, że niektóre parafie mogą być dodatkowo obciążane  podatkami.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl