fot. PAP/Piotr Nowak

Minister edukacji i nauki: Jest szansa na powrót do pełnego systemu nauczania stacjonarnego w maju. Wszystkie szkoły są gotowe

Wszystkie szkoły są gotowe – to są sygnały odbierane przez kuratorów oświaty ze wszystkich miejsc w Polsce, natomiast w 11 województwach uruchomiliśmy nauczanie hybrydowe, tzn. takie, w którym w jednym dniu w szkole będzie najwyżej 50 proc. dzieci, czyli będzie to nauka naprzemienna –zaznaczył prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Szef MEiN zaznaczył że nauka w tym trybie odbywać się będzie w dniach 26-30 kwietnia.

– Po to, żeby ostrożnie wchodzić w nauczanie stacjonarne i pozwolić odejść na stałe trzeciej fali pandemii koronawirusa. Dzięki temu maj będzie miesiącem, gdzie będzie szansa na to, żeby powrócić do pełnego systemu stacjonarnego, nie tylko w klasach 1-3, ale we wszystkich szkołach – wyjaśnił.

Dziś pojawiły się informacje, jakoby w maju do szkół mieli pójść też uczniowie z województw, w których trzecia fala pandemii przebiega najciężej.

– Temu są poświęcone moje rozmowy z premierem i ministrem zdrowia. Wczoraj odbyliśmy długą rozmowę, projektując przyszłość najbliższych tygodni w związku ze wskaźnikami zachorowań i wskaźnikami wydolności systemu zdrowia. Jest coraz więcej wolnych łóżek w szpitalach, coraz więcej respiratorów, coraz mniej zakażonych. Jeśli te tendencje będą się utrzymywały, to rzeczywiście maj jest tym miesiącem, w którym w pełni powrócimy do nauki stacjonarnej – mówił prof. Przemysław Czarnek.

Komunikat rządu w tej sprawie poznamy w przyszłym tygodniu.

Minister edukacji i nauki mówił też, jakie podjął kroki w kwestii maturzystów i ósmoklasistów, którzy w tym roku mają pisać egzaminy.

– To jest lekkie obniżenie ilości materiału, który jest potrzebny – mniej więcej o 20 proc. – i rezygnacja z ustnej formy egzaminu, tak samo jak rezygnacja z rozszerzonego egzaminu. Egzaminy maturalne i ósmoklasistów w przyszłym roku odbędą się według tych samych standardów co w tym roku – tłumaczył minister.

Dodał, że po powrocie do nauczania stacjonarnego uczniowie będą mieli zapewnioną co najmniej 1 godzinę zajęć wyrównawczych w tygodniu.

– Będą zajęcia wspomagające, żeby ewentualnie nadrobić zaległości, które powstały w wyniku nauki zdalnej – poinformował szef resortu edukacji i nauki.

RIRM/radiomaryja.pl

drukuj