Mec. M. Chodkowski: W procesie wytoczonym przez Watchdog Polska mamy do czynienia z instrumentalnym wykorzystaniem przepisów
Mecenas Marcin Chodkowski, obrońca Fundacji „Lux Veritatis”, ocenił, że w procesie wytoczonym przez Watchdog Polska mamy do czynienia z instrumentalnym wykorzystaniem przepisów dotyczących dostępu do informacji publicznej.
W przyszłą środę najprawdopodobniej ruszy proces karny związany z rzekomym nieudostępnieniem informacji przez zarząd Fundacji „Lux Veritatis” na temat wydatkowania środków publicznych.
Atak Watchdog Polska na Fundację Lux Veritatis. Dyrektor finansowy Fundacji: Kolejne granice walki ideologicznej są przekraczane. Prawda przekazywana przez @RadioMaryja i @TV_Trwam boli, dlatego chce się te media zniszczyć. #luxveritatis pic.twitter.com/KLaFzf46sB
— Radio Maryja (@RadioMaryja) April 21, 2021
Watchdog Polska domaga się m.in. przeszukania siedziby Fundacji, zajęcia sprzętu elektronicznego, telefonów i dostępu do skrzynek poczty elektronicznej.
Dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis: Akt oskarżenia Watchdog jest oparty na kłamstwie. Nie przez przypadek czy przeoczenie, ale świadomie okłamał sąd, zapominając o tym, by w akcie oskarżenia wskazać, że uzyskał odpowiedź na swój wniosek z listopada 2016 r.#luxveritatis pic.twitter.com/JZyyeDwpQW
— Radio Maryja (@RadioMaryja) April 22, 2021
Mec. Marcin Chodkowski zwrócił uwagę, że Fundacja wywiązała się ze wszystkich obowiązków, które nałożył na nią ustawodawca.
– W takim zakresie, w jakim Fundacja mogła udzielić informacji, to jej udzieliła. Natomiast w zakresie, w jakim nie wolno tego uczynić bądź jest to obarczone istotnymi okolicznościami, które trzeba wykazywać, a Watchdog tego nie wykazał, to Fundacja jej nie udzieliła. Watchdog powinien uderzyć się w pierś, dlatego że przy udzieleniu pewnego rodzaju informacji ustawodawca wprowadza dodatkowy wymóg, mówiąc, że jest to informacja szczególnie trudna do zgromadzenia czy wymagająca dużego wysiłku. W takim wypadku żądanie może być kierowane tylko i wyłącznie, gdy wynika to z ważnego interesu publicznego. Tego interesu Watchdog nie wykazał – wyjaśnił mecenas.
Do tej pory odbyły się dwie rozprawy w sprawie wytoczonej przez stowarzyszenie Watchdog. Wcześniej prokuratura dwukrotnie umorzyła postępowania. Przed Trybunałem Konstytucyjnym toczy się też postepowanie dotyczące konstytucyjności przepisów regulujących dostęp do informacji publicznej.
RIRM