M. Kamiński o siłowym doprowadzeniu prof. P. Pogonowskiego przed nielegalną komisję ds. Pegasusa: To pokazuje istotę obecnego reżimu
Sam pomysł, żeby o szóstej nad ranem wysyłać kilkunastu funkcjonariuszy, z których prawie wszyscy mieli kominiarki na twarzach, wobec człowieka reprezentującego państwo polskie, jest czymś głęboko oburzającym. To pokazuje istotę tego reżimu. To nie jest incydent. Jest cały szereg tego typu wydarzeń, gdzie nadużywa się prawa. To są rzeczy niebywałe, które nie mogą być tolerowane w państwie demokratycznym – mówił w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Mariusz Kamiński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości oraz były minister spraw wewnętrznych i administracji.
Były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prof. Piotr Pogonowski, decyzją sędziego został w asyście policji siłą doprowadzony na nielegalną komisję ds. Pegasusa. Sprawę na portalu X skomentował m.in. europoseł Mariusz Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości.
Kolejny sędzia łamie prawo! Zatrzymanie profesora prawa Piotra Pogonowskiego, członka zarządu NBP przez funkcjonariuszy w kominiarkach jest hańbą dla Rzeczypospolitej! Wszyscy biorący udział w represjach politycznych sędziowie, prokuratorzy i funkcjonariusze zostaną za to…
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) December 2, 2024
– Komisja wzywała prof. Piotra Pogonowskiego do stawienia się przed nią. On odmawiał. Odmawiał ze względów formalnych. Otóż we wrześniu tego roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że prace tej komisji są niekonstytucyjne, są bezprawne. W związku z tym Trybunał uznał, że ta komisja nie może legalnie działać – zwrócił uwagę eurodeputowany PiS.
Komisja jest nielegalna z dwóch powodów. Po pierwsze, została utworzona w momencie, gdy do obrad nie dopuszczono dwóch legalnie wybranych posłów: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, a po drugie rości sobie ona prawa do oceny orzeczeń sądu.
– Ponieważ rzecz dotyczy kontroli operacyjnej, czyli podsłuchu wobec osób podejrzewanych o popełnienie przestępstw, w naszym systemie prawnym każdorazowo decyzję w tej sprawie podejmuje sąd. Ta komisja rościła sobie prawo – sprzecznie z ustawą o komisji śledczej – do oceny orzeczeń sądu w tym zakresie. W związku z tym Piotr Pogonowski odmówił stawienia się na tej komisji, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i doszło do użycia przemocy ze strony obecnego reżimu i do siłowego doprowadzenia profesora prawa, członka zarządu Narodowego Banku Polskiego, na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.
Samo doprowadzenie prof. Piotra Pogonowskiego były szef MSWiA uważa za oburzające.
– Sam pomysł, żeby o szóstej nad ranem wysyłać kilkunastu funkcjonariuszy, z których prawie wszyscy mieli kominiarki na twarzach, wobec człowieka reprezentującego państwo polskie, bo jest to członek niezwykle ważnej instytucji (…), który nie ukrywa się, który jasno przedstawia swoje stanowisko, że jest to stanowisko formalne wynikające z uwarunkowań konstytucyjnych, z porządku prawnego, jaki musi obowiązywać w naszym państwie, jest czymś głęboko oburzającym. To pokazuje istotę tego reżimu. To jest też w pewnym kontekście. To nie jest incydent. Jest cały szereg tego typu wydarzeń, gdzie nadużywa się prawa, (…) w sposób jawny łamie się ustawy, łamie się konstytucję, łamie się obowiązujące przepisy, ignoruje się je. To są rzeczy niebywałe, które nie mogą być tolerowane w państwie demokratycznym – ocenił Mariusz Kamiński.
Polityk zapewnił, że wszystkie osoby zaangażowane w bezprawie obecnego rządu poniosą w przyszłości konsekwencje swoich czynów.
Zeznania prof. Piotra Pogonowskiego pokazały, że Pegasus był używany zgodnie z prawem. Jednocześnie prawnik obnażył absurdy działania nielegalnej komisji.
Całość rozmowy z Mariuszem Kamińskim jest dostępna [tutaj].
radiomaryja.pl