M. Gróbarczyk: Wrak tankowca Franken jest monitorowany, nie ma zagrożenia

Leżący na dnie Zatoki Gdańskiej wrak tankowca Franken jest monitorowany, nie ma żadnego zagrożenia – zapewnił we wtorek w radiowej Trójce minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.

„Chciałbym wszystkich uspokoić. Naprawdę nie ma żadnego zagrożenia. Monitorujemy na bieżąco ten wrak” – zapewnił minister. Ocenił, że ten temat wraca co dziesięć lat, po raz pierwszy został podniesiony w latach 50-tych XX w.

„Mówienie teraz o zagrożeniu jest wywoływaniem takiej paniki, ponieważ Urząd Morski w Gdyni ma pełny monitoring i stały monitoring nad tym, co się dzieje” – poinformował minister.

„Zresztą jest to związane także z takim nasłuchem satelitarnym (…), pobierane są materiały i cały czas oceniamy, czy przypadkiem nie dochodzi do wycieku” – dodał.

Marek Gróbarczyk zaznaczył, że w postępowaniu z wrakami jest jedna podstawowa zasada: „Nie wolno tego pochopnie ruszać, bo można doprowadzić do naprawdę paraliżu i ogromnej katastrofy ekologicznej, właśnie tak reagując spontanicznie, czy bez przygotowania na tego typu zagrożenia”.

„Dlatego też trwają oceny, jest cały czas to monitorowane. Wydaje się nawet, że być może zaszły tam tak daleko idące zmiany, jak na innych wrakach, że po prostu to paliwo przeszło w formę asfaltu i jest całkowicie niegroźne. Natomiast wyniki wskazują jednoznacznie, że nie ma żadnego wycieku z tego wraku” – podsumował.

W lipcu pomorski marszałek Mieczysław Struk zaapelował do ministra gospodarki morskiej o pilne podjęcie działań mogących zapobiec katastrofie ekologicznej. Struk powołał się w swoim liście na raport sporządzony przez Fundację Mare po ekspedycji badawczej przeprowadzonej w końcu kwietnia br.

„Z raportu wynika, że w związku z postępującą korozją, wrak jest na granicy zawalenia się pod własnym ciężarem” – napisał w liście Struk dodając, że runięcie wraku może spowodować „niekontrolowane uwolnienie się paliw i olejów do środowiska wodnego”.

Wcześniej działacze Fundacji Mare rozpoczęli kampanię informującą o możliwym zagrożeniu dla środowiska, jakie stwarza niemiecki tankowiec T/S Franken zatopiony w 1945 roku. Jednostka spoczywa na dnie centralnej części Zatoki Gdańskiej. W jej wnętrzu są zbiorniki z paliwem, którego część – jak podaje fundacja – już przedostała się do Bałtyku. W ocenie fundacji oraz współpracującego z nią Instytutu Morskiego w Gdańsku, wrak jest bliski zawalenia się, co może spowodować wyciek znajdującego się w jego wnętrzu paliwa i oleju – w sumie od 1,5 do 5 mln litrów.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl