M. Grabowski: Internet niesie dobre rzeczy, ale prawda jest taka, że bardzo wiele stron manipuluje odbiorcami, a przede wszystkim dziećmi. Musimy rozmawiać z dziećmi rozmawiać i interesować się tym, co robią

Internet niesie dobre rzeczy, ale prawda jest taka, że bardzo wiele stron manipuluje odbiorcami, a przede wszystkim dziećmi. W takim przypadku musimy z dziećmi przede wszystkim rozmawiać, musimy interesować się nimi i tym, co robią. Prawda jest taka, że już małe dzieci klikają w kontent, który jest bardzo niebezpieczny, hejterski, pornograficzny, przemocowy, antychrześcijański. To zaprzecza temu, co chcemy przekazać, a jestem przekonany, że wszyscy chcemy dobra naszych dzieci– podkreślił Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Internet to narzędzie, z którego korzysta wiele osób na świecie. Dzięki dostępowi do internetu możemy pozyskiwać wiele cennych informacji z kraju i zagranicy. Niestety, wiele stron dostępnych w sieci manipuluje swoimi odbiorcami, a przede wszystkim dziećmi, które nie są świadome, w co tak naprawdę klikają.

– Internet niesie dobre rzeczy, ale prawda jest taka, że bardzo wiele stron manipuluje odbiorcami, a przede wszystkim dziećmi. W takim przypadku musimy z dziećmi przede wszystkim rozmawiać, musimy interesować się nimi i tym, co robią. Prawda jest taka, że już małe dzieci klikają w kontent, który jest bardzo niebezpieczny, hejterski, pornograficzny, przemocowy, antychrześcijański. To zaprzecza temu, co chcemy przekazać, a jestem przekonany, że wszyscy chcemy dobra naszych dzieci. Niestety, często stosujemy narzędzia, które nie są dla nich dobre. Danie kilkuletniemu dziecku tabletu to jest trochę tak, jakby danie pistoletu czy rewolweru. Nikt rozsądny tego nie robi, a jednak to się dzieje – stwierdził Marek Grabowski.

W sieci dostępnych jest wiele treści, które promują przemoc, niebezpieczeństwo, a także pornografię, która wpływa negatywnie na relacje międzyludzkie.

– Tak zwana bezpieczna pornografia to mit. To nie jest tak, że pornografia jest niebezpieczna tylko dla dzieci i młodzieży, ona jest również niebezpieczna dla nas, dorosłych. Pornografia wpływa bardzo negatywnie na relacje, osłabia je, a w konsekwencji jest jedną z przyczyn rozwodów. Dzieci kształtowane przez pornografię i nienawiść stają się kompletnie zobojętniałe, w pewien sposób zabijamy w nich to, co jest istotą dzieciństwa, a mianowicie spontaniczność, radość. Wprowadzamy im treści, które nie są potrzebne w pewnym momencie rozwojowym. Dziecko potrzebuje czułości, miłości, zabawy z koleżankami i kolegami, a nie patologicznego świata dorosłych. Obraz, który jest kreowany przez przekazy dyskryminacyjne, hejterskie, pornograficzne, to jest obraz pewnego marginesu społecznego. On jest nam przedstawiany jako coś normalnego. W efekcie osoby będące nastolatkami nie potrafią nawiązywać relacji i mają wygórowane oczekiwania, jeśli chodzi o sferę emocjonalną – wyjaśnił prezes Fundacji Mamy i Taty.

Z racji powiększającego się problemu nieodpowiednich dla dzieci treści w internecie Sejm podjął prace nad projektem ustawy o ochronie dzieci przed nieodpowiednimi treściami w sieci.

Ustawa zakłada zablokowanie przez rodzica stron szkodliwych dla swoich pociech.

– Ustawa nie jest doskonała, ponieważ jest ona bardzo miękka i polega na tym, że to posiadacz dostępu do internetu ma pójść do salonu dostarczającego media i tam zgłosić chęć ograniczenia mu przekazywania treści pornograficznych. Uważam, mimo słabości tej ustawy, iż to jest dobry krok, bo trzeba wykonać ten pierwszy krok i zobaczyć jakie są efekty (…). Na stronie serwisrodzinny.pl jest petycja, która zachęca, aby tę ustawę zatwierdzić jeszcze w tej kadencji. Narzędzia, które obecnie są dostępne na rynku, są dobre, ale sprytne dziecko jest w stanie je obejść. Ta ustawa to bardzo ważny krok. Myślę, że to jest kluczowe, żeby uzdrowić pewne relacje w rodzinach – zauważył gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z Markiem Grabowskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl