Lotnictwo USA zaatakowało cele we wschodniej Syrii
Lotnictwo USA zaatakowało dziś nad ranem dwa cele we wschodniej Syrii powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji w odwecie za ataki na amerykańskie bazy i personel wojskowy w regionie – poinformował Pentagon.
Jak oświadczył sekretarz obrony USA, Lloyd Austin, były to „precyzyjne uderzenia podjęte w samoobronie, w odpowiedzi na serie powtarzających się i w większości nieskutecznych ataków na personel USA w Iraku i Syrii dokonywanych przez wspierane przez Iran milicje”.
Lloyd Austin podkreślił, że ataków dokonano na polecenie prezydenta Joe Bidena i nie miały one związku z wojną Izraela z Hamasem.
Dodał, że USA nie dążą do rozszerzenia konfliktu, ale jeśli ataki będą się powtarzać, to nie zawahają się podjąć dodatkowe działania.
Według danych Pentagonu od 17 bm. dokonano co najmniej 12 ataków na bazy USA w Iraku i 4 na bazy w Syrii. 21 żołnierzy amerykańskich zostało rannych. Ataków dokonywano przy użyciu rakiet i dronów.
PAP