PAP/Rafał Guz

Lider PO G. Schetyna przed komisją ds. wyłudzeń VAT

Przed komisją śledczą ds. wyłudzeń VAT zeznawał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Dla niego wtorkowe przesłuchanie to polityczny i przedwyborczy spektakl. Szef komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT pos. Marcin Horała z PiS przypomniał jednak, że zeznania byłego wicepremiera oraz szefa MSWiA wynikają jedynie z kalendarza komisji i mają ważny charakter dla sprawy.

Grzegorz Schetyna był jedną z najważniejszych postaci w rządzie Donalda Tuska.

– Byłem ministrem spraw wewnętrznych i administracji i wicepremierem w rządzie Donalda Tuska w latach 2007-2009 – powiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Grzegorz Schetyna z rządu odszedł po wybuchu tzw. afery hazardowej. Jeszcze przed przesłuchaniem stwierdził, że nie ma ono na celu wyjaśnienia przyczyn problemu luki VAT-owskiej, a stanowi jedynie element walki politycznej.

– To jest sytuacja bardzo klarowna i widzimy państwo PiS w pigułce. Kampania wyborcza, wykorzystywanie instytucji komisji śledczej, wcześniej prokuratury, policji, jak widzieliśmy ostatnio. To jest taka polityka, kto sieje wiatr, ten zbiera burze. Muszą sobie z tego zdawać sprawę – wskazał Grzegorz Schetyna.

Tę opinie uparcie powtarzał podczas przesłuchania.

– Uważam, że moje zaproszenie dzisiaj w tym dniu 7 maja jest inicjatywą polityczną, niemającą na celu wyjaśnienia kwestii, która była podstawą do powołania komisji – akcentował przewodniczący PO.

To nie polityka, a grafik komisji – odpowiadał przewodniczący komisji poseł Marcin Horała.

– Komisja ma dosyć krótki czas na swoje prace – trochę ponad rok, więc gdybyśmy robili przerwy na okresy kampanii wyborczych, których jest teraz dużo, to byśmy nie zdążyli w tej kadencji Sejmu. Już słyszałem, że to zły termin, bo przed wyborami przesłuchanie Grzegorza Schetyny i że zły termin, bo po wyborach przesłuchanie Donalda Tuska. No, albo, albo – powiedział przewodniczący komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT.

Grzegorz Schetyna przed komisją śledczą pytany był o szerszą wiedzę na temat luki VAT, ale – jak stwierdził – takiej wiedzy nie posiada. Tymczasem właśnie w okresie, kiedy Schetyna był wicepremierem i szefem MSWiA luka VAT-owska drastycznie wzrastała – podkreślił poseł PiS Kazimierz Smoliński.

– Z trochę ponad 8 proc. w 2007 r., w 2008 r. to już było 15 proc., a w 2009 już prawie 20 proc., czyli co piąta złotówka z podatku VAT nie wpływała do budżetu państwa – zaznaczył Kazimierz Smoliński.

W kolejnych latach luka VAT-owska wyniosła blisko 27 proc. spodziewanych wpływów do budżetu. Lider PO przypomniał z kolei, że w 2011 roku, z inicjatywy rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej, Sejm uchwalił dwie ustawy, których celem była walka z procederem wyłudzeń podatku VAT. Opozycyjnemu wówczas PiS-owi Schetyna zarzucił, że nie chciał współpracować wtedy na rzecz walki z wyłudzeniami VAT.

– 25 lutego 2011 roku, kiedy wprowadzaliśmy odwrócony VAT na złom i na gazy cieplarniane – to przecież była pierwsza tego typu ustawa – kiedy posłowie PiS, wbrew naszym intencjom i naszej woli oczyszczenia i uszczelnienia systemu, głosowali w całości przeciw. 133 posłów głosowało przeciw, w tym Jarosław Kaczyński, Beata Szydło, Antoni Macierewicz czy Joachim Brudziński – mówił Grzegorz Schetyna.

Szef komisji Marcin Horała pytał lidera PO, czy w czasie drugiej kadencji rządów Platformy Obywatelskiej brał udział „w procesie decyzyjnym” dotyczącym takich spraw jak na przykład podwyższenie wieku emerytalnego, zabranie pieniędzy z OFE czy podwyższenie podstawowej 22-procentowej stawki VAT i czy te kwestie mogły się pojawić się także podczas narad partyjnych.

– Szef komisji spraw zagranicznych nie był konsultowany w tej kwestii, były inne obyczaje wtedy. Decyzje były podejmowane w Kancelarii Premiera na posiedzeniu Rady Ministrów – podkreślił Grzegorz Schetyna.

– Czyli wszelkie decyzje strategiczne podejmował pan Donald Tusk i z władzami partii się nie konsultował? – dopytał Marin Horała.

Rada Ministrów z premierem Donaldem Tuskiem – tak jest – dodał Grzegorz Schetyna.

Grzegorz Schetyna nie udzielił żadnej konkretnej odpowiedzi na pytania członków komisji. W ocenie ekonomisty dra Krystiana Mieszkały, szef PO zlekceważył powagę komisji śledczej.

– A warto podkreślić, że ta komisja ma za zadanie odpowiedzenie na główne pytanie: czy ta luka w VAT, która pojawiła się w ciągu 8 lat rządów PO, wyniknęła z zaniechania czy też była celowym działaniem? – zauważył ekonomista.

Rząd PO-PSL biernie podchodził do zwalczania luki VAT-owskiej – dodaje ekonomista Conrad Gadomski.

– Zresztą ze słynnych taśm z restauracji „Sowa i Przyjaciele” wiemy, że zdawali sobie sprawę rządzący ówcześnie Polską z istnienia takiego procederu. Nie są znane i nie są jawne informacje jakoby podjęli jakiekolwiek działania przeciwdziałające powstaniu luki VAT-owskiej – dodał ekonomista Conrad Gadomski.

W przyszłym tygodniu przed komisją śledczą ds. wyłudzeń VAT ma stanąć była premier Ewa Kopacz. Natomiast przesłuchanie byłego premiera Donalda Tuska planowane jest po wyborach do europarlamentu.

TV Trwam News/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl