Kwatera Ł w sierpniu będzie miała status cmentarza wojennego

Teren kwatery Ł Cmentarza Wojskowego w Warszawie, gdzie ukrywano zwłoki ofiar komunizmu, w sierpniu będzie miał status cmentarza wojennego. Taką zapowiedź złożył wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski.

Wpis dotyczyć będzie tej części kwatery, gdzie nie ma współczesnych grobów. Ma to zablokować teren przed dalszymi pochówkami osób, które nie są ofiarami terroru stalinowskiego.

Andrzej Melak – radny miasta Warszawy uważa, że takie postanowienie wojewody było potrzebne i liczy na to, że uda się oddać właściwą cześć spoczywającym tam ofiarom.

– Trzeba przywrócić społecznej pamięci pomordowanych i oddać cześć miejscu, które jest już częścią polskiej historii. Na tym terenie spoczywali często kaci i potomkowie tych, którzy katami byli. Dopilnujemy, aby tak się nie stało. Mam nadzieję także, że to miejsce zyska godną formę pochówku dla tych wszystkich, którzy zostali zidentyfikowani, a także dla tych, którzy nie zostali zidentyfikowani. Wierzę, że będą z należnymi im honorami, pochowani w tej wojennej kwaterze – powiedział Andrzej Melak.

Wojewoda podkreślił, że status cmentarza wojennego na razie nie obejmie miejsc, gdzie znajdują się groby wybudowane w latach 80. na miejscu tajnych pochówków z lat 40. i 50.

Obecnie wojewoda czeka na informację z IPN, która ma formalnie potwierdzić, że na części powązkowskiej kwatery Ł były chowane ofiary komunistycznej bezpieki.

Spośród szczątków wydobytych w tym miejscu zidentyfikowano m.in. dowódców AK, np. mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka i mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora.

Prace ekshumacyjne oraz identyfikacyjne prowadzone przez komisję prof.  Krzysztofa Szwagrzyka oraz IPN mają zostać wznowione we wrześniu.

RIRM