fot. PAP/Tomasz Gzell

Koniec tułaczki bohaterów z Reduty Ordona? Minister kultury zapowiada badania archeologiczne!

Przypada 192. rocznica obrony reduty numer 54, czyli sławnej z wiersza Adama Mickiewicza „Reduty Ordona”. Miejsce po dawnej reducie wygląda dziś tragicznie, społecznicy winią za to miejskich urzędników. Aktualnie jednak pojawiło się światełko w tunelu.

Nie będzie cmentarza pod galerią i meczetem

Koncepcji na zagospodarowanie terenu było wiele, natomiast po dzisiejszym wystąpieniu ministra kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotra Glińskiego, społecznicy zaangażowaniu w kultywowanie pamięci o Reducie Ordona i jej bohaterach.

„Ten impas był już nie do zniesienia, propozycja ministra jest – konkretna i najwłaściwsza” – komentowali podczas dzisiejszych uroczystości mieszkańcy.

Według nich lokalizacja cmentarzyska pomiędzy meczetem, galerią handlową i blokami mieszkalnymi to pomysł chybiony. Naprzeciw oczekiwaniom społecznym wyszedł dzisiaj prof. Piotr Gliński.

Cóż takiego powiedział minister kultury? Uciął spekulacje na temat tworzenia kolejnego cmentarzyska w Warszawie i zamiast lokowania go pomiędzy galerią handlową a blokami zapowiedział złożenie wszystkich ekshumowanych żołnierzy na już istniejącym już cmentarzu, bo szczątki ludzi, szczątki naszych bohaterów powinny spocząć na cmentarzu, w poświęconej ziemi. Będzie to prawdopodobnie cmentarz św. Wawrzyńca na Woli, gdzie znajdują się już szczątki innych powstańców z okresu Powstania Listopadowego.

Potrzebny jest „okrągły stół”!

Jak mówi Marek Miśko, publicysta zaangażowany w sprawę, „odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponoszą m.in. władze Warszawy”.

„Brak dobrej woli stołecznych urzędników sprawił, że miejsce to jest dziś w opłakanym stanie. Gdyby nie działalność organizacji społecznych współpracujących z inwestorem, który na terenie chce zbudować muzeum, park pamięci, oraz nowoczesne osiedle, to nie działoby się w tej sprawie zupełnie nic. Dziś nadal okoliczni mieszkańcy chodzą tam ze swoimi psami za potrzebą… Do dziś te potrzeby są załatwiane na kościach naszych obrońców – żal i wstyd!” – puentuje Marek Miśko.

„Ogłoszenie kontynuacji badań to sukces ministra Glińskiego. Pamiętajmy, że dwa stowarzyszenia zaangażowane rzekomo w obronę Reduty Ordona, będące stronami w postępowaniu wydawania decyzji konserwatorskiej na zapowiedziane przez ministra badania archeologiczne, zrobiły dosłownie wszystko, by opóźnić lub zablokować zorganizowanie wykopalisk. Wniosek Państwowego Muzeum Archeologicznego, by dokończyć badania na działce Tremon Polska, głównego mecenasa niemal wszystkich prac wykopaliskowych na Reducie Ordona, został przez dwa stowarzyszenia podważony, odwołanie trafiło do generalnego konserwatora zabytków, ten poprosił o opinię Narodowy Instytut Dziedzictwa i dopiero teraz generalny konserwator zabytków, czyli wiceminister Jarosław Sellin może wydać decyzję prawomocną, by w końcu dokończyć badania. Trzeba to zrobić teraz, wydobyć także pozostałych powstańców, zanim zastanie nas zima. Liczymy, że badania ruszą już we wrześniu” – mówi nam Robert Wyrostkiewicz, archeolog, prezes Mazowieckiego Stowarzyszenia Historycznego „Exploratorzy.pl” i uczestnik badań archeologicznych na Reducie Ordona w latach 2010-2013.

Według ministra Piotra Glińskiego w końcu strony społeczne (np. Stowarzyszenie Przyjaciół Reduty Ordona), samorząd terytorialny, deweloper Tremon Polska i ministerstwo kultury podjęły wstępny dialog. Bez tego Reduta Ordona dalej będzie wstydliwym śmietniskiem na Ochocie. Czy jednak dojdzie ostatecznie do prawdziwego okrągłego stołu?

Kontrowersje wokół Reduty Ordona

To nie pierwsze kontrowersje związane z terenem po dawnej Reducie, która broniła Warszawy od zachodu przed atakiem wojsk carskiej Rosji. Głośno o tym historycznym miejscu zrobiło się wówczas gdy władze miasta zgodziły się, aby na jej terenie powstał meczet finansowany przez Arabię Saudyjską.

Adrian Kłos, muzealnik, uczestnik badań archeologicznych na Reducie Ordona w latach 2010-2013 reprezentujący Stowarzyszenie Przyjaciół Reduty Ordona tłumaczy, dlaczego potrzebna jest kontynuacja badań archeologicznych.

„Reduta Ordona była i jest terenem zaniedbanym, nazywanym śmietnikiem Ochoty. Po pracach archeologicznych w latach 2010-2013, w których brałem udział, a także badaniach z 2015 r. nie przebadano tu ani jednego kolejnego metra ziemi i nie ekshumowano już żadnego powstańca. Na szczęście w lipcu tego roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapowiedział, że badania na Reducie Ordona będą dokończone na działkach prywatnych i wyraził jednocześnie nadzieję, że także Warszawa zechce zrealizować badania na działkach miejskich. Badania trzeba kontynuować jak najszybciej, a żołnierzy godnie pochować” – informuje Adrian Kłos ze Stowarzyszenia Przyjaciół Reduty Ordona, muzealnik i uczestnik badań na mickiewiczowskim szańcu w latach 2010-2013.

Minister Piotr Gliński wskazał, że dalsze badania archeologiczne są koniecznością.

„Kilka osób, które tu mieszkało, opowiadało mi, że podczas spacerów trafiały na kości tych, którzy polegli na tym polu bitwy w XIX wieku” – wyjaśnił.

Zwrócił jednak uwagę, że „władze miejskie nie były pospieszne, ponieważ w dużej mierze są to działki miejskie, obok tych deweloperskich i prywatnych”.

„To władze miasta są zobowiązane do tego, żeby takie problemy rozwiązywać. Nie rozwiązano ich do dzisiaj, mimo zaangażowania także ze strony samorządu dzielnicy Ochota” – wskazał Piotr Gliński.

„W pewnym momencie stwierdzaliśmy, że jest to także obowiązek państwa polskiego. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego porozumiało się ze społecznikami i z miastem. Muszę powiedzieć, że w dialogu i porozumieniu w tej chwili realizujemy to finalne upamiętnienie” – podkreślił.

„Liczymy, że w tym roku Państwowe Muzeum Archeologiczne dokończy badania na Reducie Ordona i jeszcze przed zimą działki prywatne zostaną przebadane do końca. W przyszłym roku warto byłoby objąć wykopaliskami także teren miejski. Jesteśmy pewni, że zostaną odkryte kolejne mogiły żołnierskie, setki zabytków i być może kolejne tajemnice na tym wyjątkowym stanowisku archeologicznym” – mówi Robert Wyrostkiewicz, archeolog, współzałożyciel Pogotowia Archeologicznego, które dokumentowało stan obecnego zniszczenia stanowiska archeologicznego, którym jest Reduta Ordona.

„Teren ten kiedyś stanie się zapewne żywą tkanką miejską, ale ważne, by poza zabudową znalazło się tu przede wszystkim miejsce na muzeum i inne formy upamiętnienia obrońców Reduty Ordona. W czasie badań odkryliśmy tysiące zabytków. Wiele z nich to unikaty, przedmioty całkowicie wyjątkowe ze względu na kontekst ich znalezienia. To militaria, dewocjonalia, rzeczy osobiste żołnierzy czy numizmaty (np. złote dukaty). Ten materiał od lat czeka na pierwszą ekspozycję” – dodaje Robert Wyrostkiewicz, który pełni także funkcję prezesa Mazowieckiego Stowarzyszenia Historycznego „Exploratorzy.pl”.

Warto odnotować, że minister Piotr Glińśki zapowiedział realizację dwóch rzeczy.

„Jedną z nich będzie upamiętnienie w postaci pomnika. Zostanie rozpisany konkurs architektoniczny, który przesądzi o jego formie. Chcemy także, aby w tym miejscu powstał pawilon edukacyjny, czyli małe muzeum, miejsce pamięci, w którym będą prowadzone lekcje historyczne” – wyjaśnił.

„Myślę, że wtedy to będzie godne upamiętnienie” – dodał.

Zastrzegł jednak, że „jest oczywiście kwestia tego, co zrobić z prywatnymi działkami, ponieważ upamiętnienie ma obejmować trzy działki”.

Tu potrzebny jest dialog i „okrągły stół”. Minister zapytany, kiedy prace nad upamiętnieniem zostaną ukończone, podkreślił, że „w tej chwili są realizowane wstępne, formalne procedury”. Wszystko zależy obecnie od decyzji Jarosława Sellina, wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz jednocześnie generalnego konserwatora zabytków.

radiomaryja.pl

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl