PAP/Zbigniew Meissner

Kontrowersje wokół list wyborczych

Partie do środy mają czas na zarejestrowanie list wyborczych. Większość kandydatów do Sejmu i Senatu partii rządzącej oraz opozycji jest już znana. Nie brakuje zaskoczeń, a szereg kandydatur budzi kontrowersje.

Sobotnia konwencja Trzeciej Drogi, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 to przede wszystkim zaskakujące polityczne transfery. Pierwszy z nich ogłosił Szymon Hołownia.

– Na ostatnim miejscu naszej listy w Warszawie znajdzie się senny koszmar Sławomira Mentzena – Ryszard Petru – zapowiedział Szymon Hołownia.

Były lider Nowoczesnej, Ryszard Petru, choć ostro o to walczył, nie znalazł się w pakcie senackim liberalno-lewicowej opozycji. Pomocną dłoń wyciągnęła Trzecia Droga.

– Dlaczego Trzecia Droga? Bo jako jedyne ugrupowanie w parlamencie nie nabrało się na populizm. Głosowali przeciwko waloryzacji 800 plus – powiedział Ryszard Petru.

Z list Trzeciej Drogi do Sejmu wystartuje też były poseł Konfederacji, Artur Dziambor. W 2019 roku podpisał wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą tzw. przesłanki eugenicznej. Trybunał w 2020 roku stanął w obronie życia nienarodzonego. Artur Dziambor przyznał z czasem, że żałuje tego podpisu. Teraz PSL zaprosił go na swoje listy.

– Artur, cieszę się, że jesteś. Dziękuję ci, że przyjąłeś nasze zaproszenie. Dziękuję, że chcesz walczyć pod szyldem Trzeciej Drogi – mówił prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

W ostatnich dniach głośno było o innej kandydatce Trzeciej Drogi do Senatu. Związana wcześniej z Konfederacją i posłem Grzegorzem Braunem Małgorzata Zych – po nacisku mediów – uznała Władimira Putina za zbrodniarza wojennego. To nie przekonało kierownictwa PSL-u i kandydatka wyleciała z paktu senackiego. Kilkanaście godzin później Małgorzata Zych wycofała się ze swojej deklaracji ws. rosyjskiego agresora.

 „Aby mieć czyste sumienie, przepraszam prezydenta Rosji, Władimira Putina, za nazwania go (…) zbrodniarzem wojennym” – napisała w mediach społecznościowych Małgorzata Zych.

Kontrowersje budzą też listy Platformy Obywatelskiej. Znaleźli się tam m.in. lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak; były współpracownik Służby Bezpieczeństwa, Bogusław Wołoszański, a także były wicepremier Roman Giertych. Donald Tusk wystawił go na liście Platformy w Kielcach po tym, jak okazało się, że liderem tamtejszej listy PiS-u będzie wicepremier Jarosław Kaczyński.

– Kaczyński uciekł przede mną i chciał się schować w Góry Świętokrzyskie. Giertych do mnie pisze: „Będę miał dla niego dużo niespodzianek. Mógłbym się zdecydować, nawet z ostatniego miejsca. Dopadnę go tam” – opowiadał Donald Tusk.

Jeszcze rok temu przewodniczący PO zapowiedział, że na listach jego ugrupowania nie znajdą się osoby, które nie poprą zabijania nienarodzonych dzieci do 12. tygodnia ciąży. Roman Giertych deklaruje, że jest za obroną życia, ale jeśli wejdzie do Sejmu, poprze tzw. aborcję na życzenie. Pytanie, czy w te deklaracje uwierzy elektorat partii Tuska.

– Zobaczymy, czy sami wyborcy PO są rzeczywiście tak przekonani do tego kandydata, jak jest przekonany Donald Tusk – zaznaczyła redaktor „Naszego Dziennika”, Urszula Wróbel.

Na listach Platformy była przez chwilę białorusko-polska aktywistka Jana Shostak. Została z nich wyrzucona po tym, jak okazało się, że jest zwolennikiem tzw. aborcji do ostatniego dnia ciąży.

– Pani jest za prawem kobiety do decydowania o tzw. aborcji również po dwunastym tygodniu? – zapytała dziennikarka Onet Rano.

– Tak – odpowiedziała Jana Shostak.

Kilka dni później Janę Shostak na listy przyjęła Lewica.

–  Idziemy na Zachód, a raczej w kierunku skrajnego marksizmu czy – jak ktoś woli – cywilizacji śmierci – podkreślił politolog, prof. Mieczysław Ryba.

Kontrowersje budzą też kandydaci paktu senackiego, m.in. Tomasz Grodzki, który od ponad 900 dni ukrywa się za immunitetem w związku z oskarżeniami o korupcję czy Stanisław Gawłowski, wobec którego toczy się postępowanie sądowe.

– To nie jest dla tamtego obozu problem. Oni każde oskarżenie oceniają jako polityczną prowokację PiS-u, w związku z czym żadne postępowanie prokuratorskie nie jest dla nich problemem – wskazał prof. Mieczysław Ryba.

Swoje listy przedstawiła też Zjednoczona Prawica. Mimo miesięcy tarć między obozem premiera Mateusza Morawieckiego a Zbigniewem Ziobro, na listach PiS-u znalazła się Suwerenna Polska.

– Musieliśmy stworzyć listy, które będą silne. Jako Zjednoczona Prawica chcemy kontynuować to wszystko, co było dobre – wyjaśnił wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś.

Z rekomendacji Suwerennej Polski na radomską listę trafił Robert Bąkiewicz, szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Opozycja zaatakowała rządzących za tę kandydaturę i nazywa Bąkiewicza antysemitą oraz faszystą.

– To Stalin i międzynarodówki komunistyczne jeszcze w latach 20. i 30. XX w. wymyśliły redukcje do faszyzmu – każdy, kto jest naszym przeciwnikiem, jest faszystą; odchylenia faszystowsko-nacjonalistyczne i tak dalej. Tak niszczono za pomocą propagandy, tak argumentowano wyroki śmierci – odpowiedział na zarzuty minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński.

Do wyborów zostało 41 dni.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl