Konfidencjonalni inwestorzy w wielkiej chemii

Ministerstwo Skarbu Państwa chce, by prywatyzacja sektora chemicznego
zakończyła się jeszcze w tym roku. Problem w tym, że o potencjalnych inwestorach
wszelki słuch zaginął.

Informacji takich nie udziela ani ministerstwo, ani Nafta Polska, która z
ramienia Skarbu Państwa nadzoruje prywatyzację zakładów sektora chemicznego.
Spółka deklaruje jedynie, że decyzja o wyłonieniu inwestora zapadnie
prawdopodobnie w następnym tygodniu. Kto i za ile chce kupić spółki? Nie
wiadomo. Czyżby nie zgłosił się żaden poważny inwestor? Proces prywatyzacji
zakładów chemicznych kontroluje w imieniu Ministerstwa Skarbu Państwa spółka
państwowa – Nafta Polska. W komunikacie spółki z 17 grudnia 2009 r. czytamy, iż
„w prowadzonym procesie prywatyzacji spółek zaliczanych do I Grupy Chemicznej,
wpłynęły oferty na zakup akcji wszystkich trzech spółek, tzn. ZAK SA, Azotów
Tarnów oraz Ciech SA. – Oferty te są przedmiotem analiz prowadzonych przez
Sprzedającego z udziałem Doradców”.
Jednocześnie jednak Nafta Polska nie
ujawnia ani danych spółek, które złożyły wiążącą ofertę kupna, ani nawet liczby
oferentów. Wiadomo tylko, że w poprzednim etapie prywatyzacji, jeszcze w
ubiegłym roku, wyłoniono pięciu potencjalnych nabywców. Były to: fundusz
inwestycyjny Bain Capital, konsorcjum funduszu Cinven i firmy doradczej Kolaja
& Partners; fundusz National Qatar Industries Company, UAB Achema Group i
grupa kapitałowa I Fundusz Mistral SA. Jak zapewnia Krzysztof Mering, rzecznik
Nafty Polskiej, również one będą pretendować do nabycia akcji zakładów I
grupy.
Informacji na temat ofert cenowych nie udziela też resort Skarbu
Państwa, który zastrzega jednocześnie, iż prywatyzacja tzw. I grupy chemicznej,
w skład której wchodzą Ciech SA, Zakłady Azotowe w Tarnowie i Zakłady Azotowe
Kędzierzyn-Koźle, miałaby się zakończyć jeszcze w tym roku. Do zbycia jest tu
36,6 proc. akcji Ciechu, 52,5 proc. akcji ZAT i 86,2 proc. akcji ZAK.
Resort
deklaruje, że w tym roku szykowana jest sprzedaż dwóch kolejnych spółek
chemicznych – Zakładów Azotowych „Puławy” SA i Zakładów Chemicznych
„Police”.
W ocenie Roberta Gwiazdowskiego z Centrum Adama Smitha, taka
powściągliwość MSP w informowaniu o oferentach wskazuje na to, iż tak naprawdę
poważny inwestor się nie zgłosił. – Będzie dziś trudno znaleźć inwestora, który
zaproponuje dobrą cenę, zważywszy na kryzys finansowy – twierdzi Gwiazdowski.
Jego zdaniem, jest o co zabiegać: wyniki finansowe sektora chemicznego były dość
wysokie – przychody Ciechu za ubiegły rok to ok. 4 mld zł, a ZA Kędzierzyn-Koźle
– blisko 2 mld złotych.
Informacji o potencjalnym inwestorze nie mają też
związki zawodowe, działające w sektorze chemicznym. – Doszły do nas słuchy, że
wśród chętnych do nabycia akcji zakładów I grupy chemicznej jest jakiś fundusz
amerykański i fundusz litewski, w dodatku prawdopodobnie powiązany z rosyjską
mafią – mówi Jerzy Wróbel, przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Chemicznego
NSZZ „Solidarność”. Jak dotąd Związek otrzymał jedynie zapewnienie ze strony
MSP, iż specjaliści badają oferentów wyłonionych przez resort oraz że wszelkie
kwestie związane z pakietem socjalnym będą omawiane już po wybraniu konkretnego
nabywcy. NSZZ „Solidarność” obawia się, że powtórzy się sytuacja z prywatyzacji
stoczni w Gdyni oraz Szczecinie, a nierzetelność ministerstwa i oferentów
wyjdzie także przy sprzedaży spółek chemicznych.
Kwestii tej nie chcą jednak
komentować same zakłady, gdyż – jak poinformował nas Krzysztof Grad, rzecznik
prasowy Ciech SA – są one przedmiotem, a nie podmiotem procesu prywatyzacji.

Anna Ambroziak

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl