fot. PAP/Marcin Obara

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych wznowiła obrady

Komisja śledcza badająca przygotowania do wyborów korespondencyjnych kontynuuje swoje prace. Będzie dzisiaj miało miejsce przesłuchanie byłej marszałek Sejmu, Elżbiety Witek. We wtorek ze składu komisji wykluczony został poseł Paweł Jabłoński z Prawa i Sprawiedliwości.

Przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych zeznania kontynuował były szef Kancelarii Premiera, Michał Dworczyk. Ze składu komisji został wykluczony poseł Paweł Jabłoński, którzy w rządzie Prawa i Sprawiedliwości pełnił funkcję wiceministra spraw zagranicznych. Przewodniczący komisji śledczej, Dariusz Joński, zarzucił mu, że nie jest bezstronny, ponieważ przeprowadził konsultacje z premierem Mateuszem Morawieckim na temat wyborów korespondencyjnych.

– Jeśli chcecie dopuścić do sytuacji, gdzie ktoś, kto doradzał, jak zatuszować tę całą aferę, powinien być tutaj na komisji, to ja na to nie wyrażę zgody – powiedział Dariusz Joński.

Paweł Jabłoński przekonywał, że ze składu powinni zostać wykluczeni też inni członkowie, np. byli samorządowcy zaangażowani w proces przygotowania wyborów.

– Także inne osoby, które są znacznie mniej bezstronne ode mnie, powinny być traktowane według tego samego standardu – zaznaczył poseł PiS.

W trakcie głosowania dotyczącego odwołania posła Pawła Jabłońskiego pozostali członkowie komisji z Prawa i sprawiedliwości opuścili salę.

– Cały Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości doradzał w taki bądź inny sposób panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, tak jak i wszystkim członkom rządu, jak postępować w tej sprawie, bo w Klubie Parlamentarnym wielokrotnie była dyskusja na ten temat i wielu posłów  zabierało głos w obecności pana premiera. Czy pan chce wykluczyć z komisji wszystkich posłów Prawa i Sprawiedliwości? Pan zmierza do tego, żeby ta komisja – oprócz tego, że jest absurdalna i bezzasadna – była także nielegalna – zwrócił uwagę poseł Przemysław Czarnek z PiS, odpowiadając Dariuszowi Jońskiemu.

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie zdecydowali jeszcze, w jakiej formie będą kontynuowali pracę w komisji.

TV Trwam News

drukuj