Wybory uzupełaniające do Senatu w Krakowie sygnałem alarmowym dla rządzących?
Monika Piątkowska, wspierana przez obóz władzy, wygrała w Krakowie wybory uzupełniające do Senatu. Zwycięstwo nie jest jednak tak wyraźne, jak w ostatnich latach, co dla rządu jest sygnałem alarmowym przed wyborami prezydenckimi.
W Krakowie odbyły się wybory uzupełniające do Senatu, ponieważ Bogdan Klich zrzekł się mandatu senatora, kiedy został kierownikiem polskiej ambasady w Waszyngtonie. Jego miejsce zajmie Monika Piątkowska popierana przez KO, PSL i Lewicę.
– Bardzo wam serdecznie dziękuje za każdy głos – mówiła Monika Piątkowska.
Gratulacje nowej senator złożył premier Donald Tusk.
„Brawo Kraków, brawo Monika Piątkowska! Zdobyć w tych okolicznościach ponad połowę głosów, wyraźnie więcej niż PiS i Konfederacja razem, to jest coś. Ale to jest Kraków, nie kraj. Więc ciesząc się, traktujmy ten wynik też jak ostrzeżenie. Przed nami naprawdę wielkie wyzwanie” – wskazał premier Donald Tusk.
Premier traktuje wynik jako ostrzeżenie, ponieważ – na co zwrócił uwagę poseł PiS, Łukasz Kmita – poparcie dla władzy w Krakowie wyraźnie się zmniejszyło.
– Zaledwie w ciągu 15 miesięcy poziom poparcia dla PO dramatycznie zjechał – z aż 70 procent na 50 – zaznaczył poseł Łukasz Kmita.
Koalicja Obywatelska tłumaczy mniejsze poparcie rozpoznawalnością Moniki Piątkowej. Bogdan Klich, który w 2023 roku zdobył 70 procent głosów, był bardziej znany wyborcom – mówiła poseł Dorota Łoboda z KO.
– Obecny na scenie politycznej, obecny w mediach od wielu lat, nieporównywalny ze stosunkowo nową polityk, która kandydowała do Senatu, więc trudno porównywać te wyniki. Mimo wszystko zdobyła 50 proc., zdobyła mandat do Senatu i to się liczy – podkreśliła poseł Dorota Łoboda.
W przekaz Koalicji Obywatelskiej nie wierzy dr Aleksander Kozicki. Zdaniem politologa wyniki w Krakowie pokazują nastroje w całej Polsce, czyli zniechęcenie do rządu i rosnące poparcie dla partii prawicowych.
– Mamy do czynienia ze wstrząsem. To nie podlega dyskusji. Możemy postawić tezę, że rządy Koalicji Obywatelskiej wytracają dynamikę, a przynajmniej rutynowe działania tego ugrupowania są mniej wyraziste – zaznaczył dr Aleksander Kozicki.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości, Mateusz Małodziński, zdobył niemal 32 proc. głosów. Z kolei kandydat Konfederacji, Adam Berkowicz – prawie 11 procent. Wicemarszałek Sejmu, Krzysztof Bosak, nie jest zaskoczony wynikiem jego partii.
– Specyfika Krakowa. Kraków względem całej Małopolski jest przesunięty w stronę PO – wskazał Krzysztof Bosak.
Wynik kandydata PiS potwierdza ponad 30-procentowe poparcie dla największej partii opozycyjnej. Rzecznik PiS, Rafał Bochenek, uważa też, że wynik wyborów uzupełniających w Krakowie pokazuje faktyczne poparcie dla Konfederacji, które według ostatnich sondaży rośnie.
– Realne poparcie Konfederacji to około 10 procent. To jest ich poparcie wynikające z wyborów i nastrojów społecznych – zauważył poseł Rafał Bochenek.
Według ostatniego sondażu IPSOS liderem jest Koalicja Obywatelska z poparciem 31 procent. Drugie jest Prawo i Sprawiedliwość, na które głos chce oddać 28 proc. badanych, trzecia jest Konfederacja i ma 16 proc. poparcia. Dalej są Trzecia Droga – 8 proc. i Lewica – 6 procent.
TV Trwam News