Kobiety prowadzą strajk głodowy
15 maja w Nowej Rudzie – Słupcu, 3 osoby rozpoczęły protest głodowy w obronie polskości. Głodujące: Ola Lamorska, Irena Skibniewska-Kozak i Krystyna Śliwińska przyłączyły się tym samym do zainicjowanego w Krakowie protestu przeciwko planowanym przez rząd zmianom w podstawie programowej nauczania historii i języka polskiego w szkołach ponadgimnazjalnych.
Głodówce towarzyszyć będzie akcja rozprowadzania ulotek informujących o proteście w powiatach kłodzkim, dzierżoniowskim świdnickim, wałbrzyskim i ząbkowickim. Kobiety żądają zaprzestania lekceważenia społeczeństwa przez rządzących, rozpoczęcia konsultacji społecznych ws. nowej podstawy programowej oraz przyznania koncesji dla TV TRWAM dotyczącej nadawania naziemnego,a w ich oświadczeniu możemy przeczytać: HISTORIA JEST NAUCZYCIELKĄ ŻYCIA.. …i dlatego strajk głodowy w obronie nauczania w polskich szkołach historii i literatury trwa !
W dniu 15 maja rozpoczyna się akcja protestacyjna na Ziemi Kłodzkiej, tj. w Domu Wittiga w Słupcu – Nowej Rudzie. Jest to kontynuacja protestu trwającego od 19 marca, zainicjowanego przez środowiska solidarnościowe z Krakowa, następnie przejętego przez Warszawę, Siedlce, Tarnowskie Góry, Częstochowę, Nysę i Wrocław. MEN dotychczas ignorowało wszelkie opinie środowisk oświatowych i naukowych, dotyczące rozporządzenia z 23 grudnia 2008 r. wprowadzającego drastyczne zmiany w podstawie programowej nauczania historii i języka polskiego w szkołach ponadgimnazjalnych.
„Bronić będziemy ducha” do skutku, dopóki władza, która wg Konstytucji ma reprezentować interesy Narodu nie wycofa się z działań prowadzących do wynaradawiania młodego pokolenia i pozbawiania go poczucia tożsamości narodowej. Historia ojczysta i literatura to płuca, którymi oddycha naród. To fundament, na którym pokolenia całe budowały Polski Dom. To korzenie, z których wyrastamy. Aby zniszczyć naród, wystarczy te korzenie podciąć. Nasz protest to wyraz sprzeciwu wobec działań tego antypolskiego rządu zmierzających do rozerwania pokoleniowej więzi Polaków. Naszym obowiązkiem jest z tym haniebnym procederem walczyć. Przede wszystkim trzeba uświadomić młodzieży i rodzicom, jaka akcja przez rządzących została przeciwko nim podjęta i jak bardzo jest ona groźna.
Oprócz degradacji oświaty postępuje sukcesywne niszczenie kultury narodowej : likwiduje się chóry, orkiestry, zamykane są ośrodki kultury. Państwo się zwija, począwszy od likwidacji połączeń kolejowych, autobusowych, poprzez masową likwidację szkół, przedszkoli, sądów. Media, w tym również prywatne, które mają obowiązek zachowywać pewne standardy, czyli rzetelnie informować o bieżących wydarzeniach, stały się narzędziem w rękach władzy, a te niepokorne, jak TV Trwam, są szykanowane i niszczone.
Żyjemy w reżimie. Nie ma pluralizmu ani wolności słowa, a o polskości mówi się, że czas jej się wyrzec! W dniu naszego narodowego święta niemieckie bojówki biją w centrum stolicy manifestujących swój patriotyzm Polaków! Jak daleko jeszcze posunie się władza w demonstrowaniu pogardy dla własnego narodu? Jeżeli nie powstrzymamy tego haniebnego procederu, jeżeli będziemy o tym milczeć, skutki będą nieodwracalne, a przyszłe pokolenia nam tego nie wybaczą i będą pytać za Słowackim (z „Grobu Agamemnona”): „wielu was było”?
Irena Bukalska