Koalicja rządząca walczy z Krzyżem
Krzyż – symbol wiary chrześcijańskiej – jest celem ataków liberalno-lewicowych środowisk i partii politycznych. Prowadzone są działania, które mają usunąć krzyż z przestrzeni publicznej.
W styczniu ubiegłego roku krzyż zniknął z gabinetu ministra sprawiedliwości. Usunął go nowy minister Adam Bodnar, który w to miejsce postanowił zawiesić plakat z napisem „Konstytucja”. W tym samym czasie marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, próbował wznowić lewicową dyskusję o tym, czy krzyż powinien dalej wisieć na sali plenarnej Sejmu.
– Mówię otwarcie, ja bym tego krzyża tam nie wieszał – wskazał Szymon Hołownia.
W krzyż uderza także prezydent Warszawy, kandydat KO na prezydenta Polski, Rafał Trzaskowski. W maju ubiegłego roku podpisał rozporządzenie, które zakazywało wieszania krzyży w stołecznych urzędach.
– To jest urząd i tam, gdzie są obsługiwani mieszkańcy, jest przestrzenią, w której nie powinno być miejsca na symbole religijne – stwierdził włodarz stolicy.
W wyniku powszechnego oburzenia i zbliżającej się kampanii wyborczej Rafał Trzaskowski wycofał zakaz. Jednak w styczniu tego roku wyszło na jaw inne bulwersujące działanie. Z powodu rewitalizacji Kopca Powstania Warszawskiego w 2021 roku usunięto z niego drewniane krzyże stawiane m.in. przez harcerzy. Modernizacja parku zakończyła się w sierpniu 2023 roku, ale krzyże nie wróciły na swoje miejsce. Zostały odnalezione w magazynie zieleni miejskiej [czytaj więcej].
– Jest to kolejna odsłona, etap walki z krzyżem w Warszawie – oznajmiła Anita Czerwińska, poseł PiS.
Dopiero teraz kilka najlepiej zachowanych krzyży wróciło na Kopiec. Reszta trafiła do muzeum pamięci w Palmirach.
Krzyż usunięto także z siedziby Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
– Ten krzyż jest gdzieś schowany w piwnicach czy w jakichś kazamatach Lasów Państwowych, a jak napisałem interpelację na ten temat, to odpowiedziano mi, że ten przedmiot, tak się wyrażono o krzyżu, że znajdzie godziwe miejsce, ale trzeba też uszanować światopogląd czy kwestie religijne – mówił Paweł Sałek, poseł PiS.
Antyreligijne zapędy idą dalej. Warszawscy radni PO przygotowali projekt stanowiska, który w imię walki z hałasem uciszy kościelne dzwony.
– To jest ewidentnie jakaś forma eliminacji religii z przestrzeni publicznej – akcentował Sławomir Jagodziński, redaktor „Naszego Dziennika”.
Obserwujemy działania znane już z naszej historii.
– To mi przypomina, mówiąc krótko, trochę czasy Rosji sowieckiej, bolszewickiej, gdzie nie tylko zdejmowano krzyże, ale palono kościoły – zauważył dr Jerzy Żurko, socjolog.
Katolicy muszą przeciwstawiać się próbom rugowania symboli katolickich z przestrzeni publicznej.
TV Trwam News