KO domaga się od rządu informacji nt. zaangażowania organów państwa w proces wyborczy
Koalicja Obywatelska domaga się od rządu informacji na temat zaangażowania organów państwa w proces wyborczy podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Chodzi m. in. o rozesłany w ciszy wyborczej alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Według Koalicji Obywatelskiej, w trakcie kampanii wyborczej dało się zauważyć zaangażowanie instytucji państwowych we wspieranie prezydenta Andrzeja Dudy. Jako przykład opozycja wymienia media publiczne. Jednocześnie padają zarzuty o utrudnianie głosowania Polakom mieszkającym poza krajem.
Ponadto według Koalicji Obywatelskiej, SMS-y rozsyłane w sobotę przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa z informacją o tym, że osoby powyżej 60. roku życia, niepełnosprawni i kobiety w ciąży mogą głosować poza kolejką, miały na celu mobilizację elektoratu urzędującego prezydenta.
Poseł PiS Waldemar Andzel ocenił, że opozycja nie mogąc pogodzić się z porażką, dokonuje nadinterpretacji działań mieszczących się w zakresie obowiązków państwa.
– „Szuka dziury w całym” i będzie teraz wszystkiego się czepiała, aby pewnie podważyć wynik wyborczy, ponieważ niektórzy z opozycji wzywali do tego zaraz po wyborach. Nam wszystkim zależało na wysokiej frekwencji, wszystkim zależało, aby wybory przebiegały w sytuacji dobrej dla zdrowia obywateli naszego kraju – zaznaczył Waldemar Andzel.
Według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej, ubiegający się o reelekcję prezydent uzyskał w drugiej turze poparcie 51,03 proc. wyborców.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM