Kilkutysięczny protest w Bukareszcie przeciwko restrykcjom i szczepieniom
Około 3 tys. osób wzięło udział w niedzielę w centrum Bukaresztu w demonstracji przeciwko ponownemu zaostrzeniu restrykcji przeciwepidemicznych w stolicy Rumunii i „przymusowym szczepieniom” przeciwko COVID-19.
Tłum wznosił hasła domagając się „wolności” i krzycząc: „precz z maskami!”. Na jednym z dużych transparentów napisano: „Powiedz +nie+ przymusowemu szczepieniu”.
W manifestacji udział wziął m.in. poseł George Simion, znany z antyszczepionkowych poglądów lider nacjonalistycznego Sojuszu na Rzecz Jedności Rumunów (AUR), który niedawno po raz pierwszy znalazł się w rumuńskim parlamencie.
Demonstracja to odpowiedź m.in. na zaostrzenie restrykcji w Bukareszcie i części innych miast po niedawnym wzroście zachorowań na COVID-19. Powrót obostrzeń, w tym m.in. zamknięcia części szkół, nastąpił po zaledwie sześciotygodniowej przerwie.
Jeszcze w lutym Rumunia była jednym z liderów w UE jeśli chodzi o szczepienia przeciwko COVID-19, jednak w ostatnich tygodniach tempo zwolniło. Co najmniej jedną dawkę szczepionki otrzymało dotąd 5,7 proc. Rumunów; unijna średnia to 6,1 proc. Największą część ludności wśród państw UE zaszczepiła Malta – 13,8 proc. i Węgry – 10,2 proc.
PAP