KE odblokuje środki z KPO dla Polski?

Jeszcze w tym tygodniu Komisja Europejska powinna zatwierdzić Krajowy Plan Odbudowy. Prawo i Sprawiedliwość podkreśliło, że unijne środki pomocowe trafią do Polski już we wrześniu. Sejm wciąż pracuje nad zmianami w Sądzie Najwyższym, których domaga się KE. Jednym z warunków Brukseli jest powrót do orzekania zawieszonych sędziów. W poniedziałek Izba Dyscyplinarna uchyliła zawieszenie sędziego Pawła Juszczyszyna, który krytykuje reformę sądownictwa.   

Paweł Juszczyszyn został zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w lutym 2020 roku. Sędzia, rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, podważał status sędziego pierwszej instancji, który został wybrany przez Nową Krajową Radę Sądownictwa i powołany przez prezydenta. Sędzia Juszczyszyn nakazał Kancelarii Sejmu RP, aby udostępniła mu listy poparcia dla sędziów, którzy zasiadali w KRS. Jak wskazał prawnik, Piotr Gaglik, ówczesna decyzja o zawieszeniu Pawła Juszczyszyna była słuszna.

– To jest pewnego rodzaju środek dla sędziego, żeby zastanowił się, co robi. Zawieszenie jest zawsze czasowe – powiedział Piotr Gaglik.

W obronie sędziego Juszczyszyna występowali politycy opozycji. Sam sędzia uczestniczył w protestach przeciwko reformie sądownictwa. Ostatecznie w poniedziałek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła zawieszenie sędziego. Sprawę jednoosobowo rozpatrzył prezes Izby, Adam Roch.

„Zgromadzone dowody (…) nie pozwalają na odnalezienie argumentów pozwalających na kontynuację tego nadzwyczajnego środka, jakim jest zawieszenie” – oświadczył Adam Roch.

Zakończenie zawieszenia wiąże się z przywróceniem pełnej pensji sędziego. Juszczyszyn przez okres zawieszenia otrzymywał 60 procent uposażenia. Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Maciej Nawacki, zapewnił, że sędzia Juszczyszyn zostanie przywrócony do orzekania niezwłocznie po otrzymaniu postanowienia Izby. Jak przekonywała opozycja, decyzja Izby nieprzypadkowo zapadła w tym momencie.

– Wynika ona z pewnej strategii politycznej. Za dwa dni ma być głosowana ustawa autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy. Obóz władzy robi wszystko, żeby wybielić się przed Komisją Europejską – powiedział poseł Tomasz Trela z Lewicy.

– Partie tworzące tzw. Zjednoczoną Prawicę porozumiały się i doszły do słusznego wniosku, że nie warto dalej brnąć w niekończący się konflikt, ponieważ całe społeczeństwo czeka na pieniądze z Europejskiego Funduszu Odbudowy – dodał Dariusz Klimczak, wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Opozycja wskazała, że pieniądze z Funduszu Odbudowy od dawna powinny zasilać polskie inwestycje. Jej politycy nie zamierzają jednak poprzeć projektu prezydenta dotyczącego zmian w Sądzie Najwyższym.

– W wersji, w której jest obecnie – po odrzuceniu naszych wszystkich poprawek – nie widzę żadnych argumentów przemawiających za poparciem projektu – oświadczyła poseł Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.

Niewykluczone, że w środę w Sejmie dojdzie do drugiego czytania projektu prezydenta o Sądzie Najwyższym. Poparcie dla projektu – poza Prawem i Sprawiedliwością – deklarują Kukiz’15 i Solidarna Polska. Jak jednak powiedział socjolog, Mariusz Sieraczkiewicz, stanowisko koalicjanta PiS nie jest pewne.

– Być może Solidarna Polska przygryzie wargi i pójdzie w kierunku złagodzenia swojej dość ostrej polityki w kierunku reformy sądownictwa – zaznaczył Mariusz Sieraczkiewicz.

Prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję, że po zakończeniu prac w parlamencie zapisy jego projektu nie będą odbiegały od pierwotnej wersji.

– Mam nadzieję, że będę mógł go spokojnie podpisać jako realizujący założenia, które mi przyświecały, kiedy przygotowałem nowelizację – wskazał prezydent Andrzej Duda.

Sekretarz generalny PiS, Krzysztof Sobolewski, zapewnił, że polski rząd realizuje warunki postawione przez Komisję Europejską.

– Polska wypełniła wszystkie założenia zwane kamieniami milowymi. (…) Z naszej strony jest oczekiwanie, że w tym momencie KE przestanie blokować Krajowy Plan Odbudowy – podkreślił Krzysztof Sobolewski.

Jak powiedział rzecznik rządu, Piotr Müller, ustalenia z Komisją Europejską dotyczące Krajowego Planu Odbudowy zakończą się w tym tygodniu.

– Realna wypłata może być około września. (…) Natomiast już uruchamiamy wszystkie programy, które są w KPO, czyli wszystkie przetargi, konkursy już nabierają tempa, aby później środki były zrefinansowane z wpłaty z Unii Europejskiej – wyjaśnił Piotr Müller.

W ramach Krajowego Planu Odbudowy Polska otrzymać ma prawie 36 mld euro.

 

TV Trwam News