KE: Niższy wzrost PKB oraz niższa inflacja w Polsce
Niższy wzrost PKB, ale i niższa inflacja – takie prognozy gospodarcze dla Polski przedstawia Komisja Europejska.
Pomimo wstrząsów spowodowanych rosyjską agresja unijna gospodarka odnotowuje dobre wyniki.
– Dobre wieści – unijna gospodarka na początku tego roku ma się lepiej niż przewidywaliśmy. Wygląda na to, że uda nam się uciec od recesji – mówi unijny komisarz ds. gospodarki, Paolo Gentiloni.
Ryzyko recesji i niedoborów gazu zniknęło, a bezrobocie pozostaje na rekordowo niskim poziomie. Podobnie będzie w Polsce. KE prognozuje, że po tegorocznym spowolnieniu PKB powinien zacząć rosnąć.
Polska gospodarka w tym roku będzie się rozwijała w tempie 0,4 procent. To o 0,3 punktu procentowego mniej niż Bruksela szacowała w listopadzie. To przede wszystkim efekt spadku konsumpcji – wskazuje ekspert ds. finansów, Paweł Dołkowski.
– Polacy zaczęli oszczędzać, bo wysoka inflacja od dłuższego czasu dotyka już naszych obywateli – mówi Paweł Dołkowski.
Prognoza inflacji w tym roku to 11,7 procent. W przyszłym roku analitycy KE oczekują bardzo silnego wyhamowania wzrostu cen. Inflacja w 2024 roku ma spaść do 4,4 procent.
– Ceny energii spadają, mamy ciepłą zimę; koszty paliw, które są wykorzystywane do transportu, utrzymają się, a w Polsce nawet ostatnio spadły – wylicza Paweł Dołkowski.
To główne czynniki inflacyjne. Są także narzędzia, które mogą przyspieszyć wyjście z inflacyjnego kryzysu – zwraca uwagę ekonomista, dr Grzegorz Piątkowski.
– Kluczowy aspekt to ułatwienia dla biznesu, zdjęcie nawisu administracyjnego, stworzenie dla polskich firm globalnych warunków konkurencyjności – wskazuje dr Grzegorz Piątkowski.
Wiele jednak będzie zależało od sytuacji wokół wojny na Ukrainie.
TV Trwam News