KE chce zaangażować się w rozwiązanie problemu dot. wstrzymania budowy gazociągu Baltic Pipe
Komisja Europejska jest gotowa zaangażować się w sprawę wstrzymania budowy duńskiego odcinka gazociągu Baltic Pipe. Unijni urzędnicy przekonują, że inwestycja to ważny projekt dla regionu.
Tydzień temu duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie z 2019 roku na budowę lądowego odcinka Baltic Pipe w tym kraju. Duńscy urzędnicy stwierdzili, że dostarczono niedostateczny opis wpływu realizacji projektu na niektóre gatunki nietoperzy i małych gryzoni.
– Skoro komisja odwoławcza po rozpoczęciu budowy wydaje decyzję o wstrzymaniu, to jest to zasadnicze nieporozumienie. Wszelkie decyzje powinny być załatwione przed rozpoczęciem budowy – podkreśla dr inż. Bogdan Sedler z Fundacji Naukowo-Technicznej Gdańsk.
Polska nie jest stroną w sprawie, więc nie ma narzędzi, aby wpłynąć na duńskich urzędników. Rząd podejmuje tylko działania dyplomatyczne. Pomoc zaoferowała Komisja Europejska.
Baltic Pipe jest częścią unijnego instrumentu „Łącząc Europę”. Projekt otrzymał dotację w wysokości 215 mln euro.
„Pozwolenie środowiskowe dla gazociągu jest kwestią krajową duńskich władz i sądów. Komisja Europejska jest gotowa zaangażować się w znalezienie rozwiązania sprawy, aby kwestie środowiskowe zostały w pełni uwzględnione” – ujawniło Polskiej Agencji Prasowej źródło z Komisji Europejskiej.
Media w Danii donoszą, że procedura wydania nowego pozwolenia środowiskowego dla duńskiego odcinka systemu Baltic Pipe może zająć nawet 8 miesięcy. Wiele wskazuje na to, że konieczna będzie ponowna ocena wpływu inwestycji na środowisko.
– Komisja Europejska chyba niewiele może pomóc, gdyż są to niezależne ciała rządowe – mówi dr inż. Bogdan Sedler.
Wstrzymanie budowy gazociągu w Danii nie ma wpływu na prace prowadzone na pozostałych odcinkach. Według planów Baltic Pipe ma być gotowy jesienią 2022 roku, tuż przed końcem kontraktu na dostawy gazu z Rosji do Polski. Jeśli budowa gazociągu się opóźni, osłabi to pozycję negocjacyjną rządu w Warszawie w rozmowach z Moskwą w sprawie nowych warunków lub całkowitej rezygnacji z dostaw błękitnego paliwa z Rosji.
TV Trwam News