fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Kandydaci na kandydatów. Kto stanie do batalii o prezydenturę?

W Koalicji Obywatelskiej prawybory, a w Prawie i Sprawiedliwości dodatkowe badania rozstrzygną o tym, kto stanie do batalii o prezydenturę po obu stronach polskiej sceny politycznej.

Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Jeden z nich będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Decyzję podejmą partyjni działacze. Dlaczego odbędą się prawybory? Politolog dr Krzysztof Kawęcki wskazuje na zwycięstwo Donalda Trumpa w USA, zrzucenie odpowiedzialności z premiera Donalda Tuska i odwrócenie uwagi wyborców.

– Mają w jakiś sposób przykryć wszelkie błędy, niedogodności, zaniechania rządu, także spory w koalicji rządowej – mają być takimi igrzyskami politycznymi – ocenił dr Krzysztof Kawęcki.

W tych igrzyskach zabraknie otwartej debaty. Rywalizacja przeniosła się za to na kampanijny szlak. W trasie są i Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski. Szefa dyplomacji obciąża reset z Rosją i oskarżenia kierowane w stronę Donalda Trumpa. Mimo tej przeszłości kandydat próbuje budować swój przekaz na bezpieczeństwie.

– Z pozycji prezydenta mógłbym być skuteczniejszy w przekazywaniu polskich argumentów opinii publicznej całego świata – mówił Radosław Sikorski, minister sprawa zagranicznych.

Rafał Trzaskowski kojarzony jest ze skrajnie lewicowym skrzydłem Platformy. Chętnie pojawiał się na czele tzw. marszu równości, uderzał w Marsz Niepodległości, a w urzędach nie widział miejsca dla krzyża. W bojowych wystąpieniach mówi, że Platforma musi być jak jedna pięść; za pięść uznał prezydenta Trumpa. Podnosi też temat wydatków na zbrojenia.

– Inwestujmy ponad dwukrotnie więcej w bezpieczeństwo swoje, całej Europy niż Niemcy – stwierdził Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Politycy KO deklarują już kogo poprą. Doświadczonym działaczom bliżej do Sikorskiego. Młodsze, bardziej lewicujące pokolenie, jest przy prezydencie Warszawy, m.in. Katarzyna Lubnauer.

– Zagłosuję na Rafała Trzaskowskiego, dlatego że jestem przekonana, że -chociażby ze względu na sondaże – ma większe szanse na zwycięstwo – oznajmiła polityk.

Prawybory odbędą się 23 listopada. Wynik poznamy 7 grudnia. PiS nie wierzy w demokratyczny wybór kandydata Koalicji Obywatelskiej. „Donald Tusk i tak wskaże Rafała Trzaskowskiego” – podkreślił poseł PiS, Marcin Horała.

– Mówiąc realistycznie: w tym momencie, na dziś i na jutro, faworytem byłby Rafał Trzaskowski, ale kandydat PiS nie jest pozbawiony szans – zaznaczył.

PiS swojego kandydata miało ogłosić w okolicach Dnia Niepodległości. Plany się zmieniły. Prowadzone są dodatkowe badania. Zakończą się w ciągu dwóch tygodni. Badani są Przemysław Czarnek, Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak i Karol Nawrocki.

– Wśród tych wszystkich znakomitych kandydatów, których popieram, ja akurat wybrałbym Karola Nawrockiego – dodał Marcin Horała.

W minionym tygodniu okazało się, że lider PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz namawiał do startu szefa prezydenckiego BBN, Jacka Siewierę. Ludowcy deklarują, że kandydatem Trzeciej Drogi, a najlepiej całej koalicji powinien być marszałek Sejmu.

Konfederacja ma kandydata już od kilku miesięcy. Poseł do PE Anna Bryłka kreśli przed nim plan minimum.

– Podstawowym celem jest robienie dobrego, trzeciego wyniku i utrzymanie trzeciej pozycji na polskiej scenie politycznej – powiedziała Anna Bryłka.

Kandydata dalej nie ma Lewica. Z ust Andrzeja Szejny nie słychać jednak entuzjazmu.

– Nie mam zbyt wielkich oczekiwań, jeśli chodzi o wynik Lewicy w wyborach prezydenckich, ponieważ ostatnie wybory były jedną, wielką porażką – podkreślił.

Prof. Mieczysław Ryba zwraca uwagę, że republikańska fala zmian za oceanem będzie miała wpływ na politykę w Europie, w tym wybory prezydenckie w Polsce.

– Zmiana w Waszyngtonie dużo może zmienić w Europie. Będzie inna sytuacja PiS-u w Polsce, inna sytuacja Orbana na Węgrzech, (…) we Francji, Włoszech czy wielu innych krajach – mówił politolog.

Bruksela w przeszłości za cel postawiła sobie zmianę rządu w Polsce. Wygrana Donalda Trumpa buduje przeciwwagę w całej polityce międzynarodowej; pozwala wyjść prawicy z cienia i odciąć się od szantażu drugiej strony, na czym skorzystać może PiS.

TV Trwam News

drukuj