fot. PAP/EPA

Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych nabiera tempa. D. Trump odrabia straty

Najnowsze sondaże w Stanach Zjednoczonych wskazują, że Joe Biden, który kilka dni temu już oficjalnie został kandydatem Partii Demokratycznej, nie może być pewny wygranej. Donald Trump zaczął odrabiać straty.

 

Jeszcze miesiąc temu sondaże były mocno niekorzystne dla Donalda Trumpa. Joe Biden miał dużą przewagę w stanach wahających się. Wtedy był w stanie odbić Republikanom nawet Teksas.

– Wyborcy uważają, że Trump nie wie, co robić w sytuacji, kiedy koronawirus, czyli kryzys medyczny, przeradza się w kryzys ekonomiczny – ocenił politolog dr Marcin Chmielowski.

Najnowszy sondaż CNN pokazuje jednak, że Joe Biden traci przewagę.

– W tej chwili on nadal prowadzi, ale widać wyraźnie, że ta różnica się mocno zmniejszyła – poinformował prof. Robert Alberski.

Według sondażu CNN, różnica między Bidenem i Trumpem zmalała do 4 punktów procentowych. Jeszcze mniejsza jest przewaga kandydata Demokratów w stanach wahających się. Wiele wskazuje na to, że Donald Trump odzyskuje siły – mówił prawnik Marcin Jakóbczyk.

– Stopień bezrobocia w Stanach Zjednoczonych zaczął spadać. To działa oczywiście na korzyść Donalda Trumpa – podkreślił.

W lipcu w USA przybyło blisko 2 mln miejsc pracy. To wciąż mało w porównaniu z początkiem pandemii, kiedy w Stanach Zjednoczonych pracę straciło 13 mln osób, co Trumpowi wytyka regularnie Joe Biden. Przed kilkoma dniami Biden już oficjalnie przyjął nominację Demokratów.

– Wcale nie musiało być tak źle. Wystarczy się rozejrzeć. Nie jest tak źle w Kanadzie czy w Europie. Prezydent Trump powtarza nam, że wirus zniknie. Czeka na cud. Cóż, mam dla niego wiadomość, żaden cud się nie wydarzy – powiedział Joe Biden.

Donald Trump sięga jednak po dane gospodarcze sprzed pandemii. Przekonuje wyborców, że gospodarka zaczyna wracać na właściwe tory.

– Spójrzcie na to, co osiągnęliśmy do pojawienia się tej plagi. Spójrzcie na to, co osiągnęliśmy. Teraz robimy to ponownie – zapewnił Donald Trump.

Wybory prezydenckie w USA zaczynają przypominać referendum nad polityką Donalda Trumpa. Dr Marcin Chmielowski podkreśla, że 80 dni to za mało, by gospodarka wróciła do siebie. I dodaje, że osoby bezrobotne w USA zagłosują za jakąkolwiek zmianą.

– Większość wyborców Bidena, 60-70 procent, mówi, że zagłosuje na niego dlatego, że nie jest Trumpem – stwierdził dr Marcin Chmielowski.

Inne zdanie na ten temat ma prawnik Marcin Jakóbczyk. Tłumaczy, że czas może grać na korzyść Trumpa. Dodaje, że starcie Bidena z Trumpem to także silny spór światopoglądowy, starcie cywilizacji życia z cywilizacją śmierci. Obecny prezydent jest silnym przeciwnikiem tzw. aborcji.

– W tej sprawie rzeczywiście Donald Trump zrobił bardzo wiele. Wypowiedział prawdziwą wojnę Planned Parenthood i środowiskom pro-choice – podkreślił prawnik.

Kampania Demokratów jest finansowana m.in. ze środków z klinik aborcyjnych, jak właśnie z Planned Parenthood.

Wybory w Stanach Zjednoczonych odbędą się 3 listopada.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl