fot. Mateusz Marek / Nasz Dziennik

J. Zieliński: Zatrzymanie Falenty to kolejny sukces polskiej policji

Zatrzymanie Marka Falenty to kolejny sukces polskiej policji, sukces tym większy, że do zatrzymania doszło daleko poza granicami Polski – powiedział PAP w piątek wieczorem wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.

Jarosław Zieliński w rozmowie z PAP podkreślił, że zatrzymanie, które nastąpiło w Hiszpanii, jest kolejnym przykładem dobrego współdziałania funkcjonariuszy polskich z funkcjonariuszami z innych państw europejskich. Dodał, że to również kolejny dowód na to, iż polska policja jest profesjonalna i potrafi umiejętnie kooperować z innymi służbami.

„To stało się bardzo niedawno, to kwestia ostatniej godziny. Teraz będą realizowane dalsze czynności. Najważniejsze jest to, że został ujęty i to potwierdzam” – powiedział Jarosław Zieliński.

Podkreślił przy tym, że „nikt, kto popełnia przestępstwo, kto jest ścigany listem gończym, nie może czuć się bezpiecznie”.

„Policja robiła wszystko, by Falentę zatrzymać, od momentu, kiedy prokuratura podjęła stosowne decyzje” – zapewnił wiceszef MSWiA.

Odniósł się w ten sposób do pojawiających się głosów, że zatrzymanie Falenty nie jest dla służb priorytetem.

„Były próby insynuacji, że to jest tak, że policja nie chce zatrzymać Marka Falenty, że to jakaś sprawa polityczna. To od samego początku było jedną wielką bzdurą. Ten fakt zatrzymania jest bardzo istotny, bo wytrąca argument opozycji i współdziałającym z nią dziennikarzom, która takie niestworzone rzeczy wymyśla” – ocenił Jarosław Zieliński.

Do zatrzymania Falenty doszło na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania(ENA). Z informacji, jakie przekazała PAP Komenda Główna Policji, wynika, że zatrzymania dokonali polscy policjanci w kooperacji z funkcjonariuszami z Hiszpanii.

„To my ustaliliśmy jego miejsce pobytu. Teraz będzie się odbywała procedura, mająca na celu wydanie go polskiemu wymiarowi sprawiedliwości” – powiedział PAP rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.

O tym, że Falenta ma odbyć zasądzoną mu karę 2,5 roku więzienia, zdecydował 31 stycznia Sąd Apelacyjny w Warszawie. Odrzucił tym samym zażalenia obrońców, którzy ubiegali się o odroczenie wykonania kary m.in. ze względu na stan zdrowia skazanego. W marcu Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o wydaniu za biznesmenem listu gończego.

Marek Falenta został skazany w 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2,5 roku więzienia, w związku z tzw. aferą podsłuchową. Wyrok uprawomocnił się w grudniu 2017 roku. Obrońcy Falenty złożyli kasację do Sądu Najwyższego, czekają także na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, do którego w styczniu ubiegłego roku trafił wniosek o ułaskawienie Falenty.

Ujawnione w tygodniku „Wprost” nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska. Chodziło o nagrywane od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. na zlecenie Falenty w warszawskich restauracjach osoby z kręgów polityki, biznesu i funkcjonariuszy publicznych. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW – Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ – Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury i rozwoju – Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę i szefa CBA Pawła Wojtunika.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl