Min. J. Mosiński w Radiu Maryja o komisji ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce: W innych państwach funkcjonują podobne komisje, więc nie wiem dlaczego opozycja reaguje nerwowo i panicznie
W skład komisji ds. badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski wchodzić będą wszyscy przedstawiciele partii politycznych, które znajdują się w Sejmie. Powołanych będzie dziewięciu członków przez Sejm RP. W innych państwach funkcjonują podobne komisje. We Francji czy w jednym z landów niemieckich jest powołana komisja ds. Nord Stream i Nord Stream 2, więc nie wiem dlaczego opozycja reaguje wręcz nerwowo i panicznie – powiedział Jan Mosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, członek komisji weryfikacyjnej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Prezydent RP podpisał ustawę o powołaniu państwowej komisji ds. badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Jednocześnie Andrzej Duda poinformował, że skieruje przepisy w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. [czytaj więcej]
Prezydent @AndrzejDuda podpisał ustawę o komisji do spraw badania rosyjskich wpływów w Polsce; skierował ją też w trybie następczym do TK https://t.co/EFtd1ZvL5M
— Radio Maryja (@RadioMaryja) May 29, 2023
Gość Radia Maryja wskazał, że to dobra decyzja prezydenta Polski i Andrzej Duda – jako prawnik – wie, co robi.
– W dobie wojny na Ukrainie wywołanej przez Rosję Putina państwo polskie musi szczególnie dbać o bezpieczeństwo swoich obywateli. Myślę, że to jest działanie w imię polskiej racji stanu. Nerwowa, paniczna wręcz reakcja środowiska opozycji, a zwłaszcza Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska, jest znamienna, zwłaszcza że komisja ma oczyścić nasze życie publiczne z agenturalnych wpływów Rosji. W tej sprawie powinna być zgoda ponad podziałami partyjnymi, ale tak nie jest. W innych państwach funkcjonują podobne komisje. We Francji czy w jednym z landów niemieckich jest powołana komisja ds. Nord Stream i Nord Stream 2, więc nie wiem dlaczego, wręcz nerwowo i panicznie reaguje opozycja – zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Niech osoby, które decydowały się na udział w polskim życiu publicznym, mają odwagę, by stanąć przed komisją badająca rosyjskie wpływy na kwestie związane z bezpieczeństwem Rzeczypospolitej i powiedzieć, jaką rolę odegrały w tamtych czasach.
Treść oświadczenia Prezydenta… pic.twitter.com/0RbqTuECwl
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 29, 2023
W październiku 2022 r. to właśnie przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, proponował powstanie komisji, która zbada „wszelkie wpływy agentury rosyjskiej na bezpieczeństwo energetyczne w Polsce”.
– Właśnie mamy taką ustawę, która jest podpisana przez pana prezydenta, więc sytuacja dowodzi, że kolejny raz słowa Donalda Tuska nie mają żadnego znaczenia i jest on po prostu niewiarygodnym politykiem – wskazał gość audycji „Aktualności dnia”.
Komisja ds. badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022 ma funkcjonować na wzór komisji weryfikacyjnej i będzie działała niekadencyjnie.
– W skład komisji ds. badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski wchodzić będą wszyscy przedstawiciele partii politycznych, które znajdują się w Sejmie. Powołanych będzie dziewięciu członków przez Sejm RP. (…) Widzimy dzisiaj z perspektywy nie tylko wojny na Ukrainie, ale również poprzez to, co się dzieje w Zachodniej Europie, że Federacja Rosyjska przeznaczyła wielkie pieniądze na tzw. lobbing (nazywam to czarnym i brudnym lobbingiem), żeby realizować swoje interesy przy osłabianiu innych państw, które wzięto na celownik – powiedział Jan Mosiński.
Polityk wskazał, że warto przypomnieć sobie przeciwne interesom polskim ruchy za rządów Donalda Tuska.
– Zwłaszcza podpisanie w 2010 r. przez wicepremiera Waldemara Pawlaka kontraktu gazowego z Gazpromem. Nie można mieć wątpliwości, że powstanie komisji jest w pełni uzasadnione. Trzeba sprawdzić każdy centymetr tego rodzaju umów, żeby sprawę wyjaśnić. Nie mówię, że mamy ad hoc oceniać i oskarżać, tylko komisja ma w spokoju, w ciszy przeanalizować wszelkie rodzaju działania i umowy na linii Polska-Federacja Rosyjska. Ma za zadanie opracować raport, który zostanie opublikowany – zaznaczył członek komisji weryfikacyjnej.
Rozmówca dodał, że „wcześniejsze naciski na prezydenta Andrzeja Dudę przez polityków opozycji, by nie podpisywał tej ustawy, są poza demokratycznym działaniem”.
Całą rozmowę z Janem Mosińskim z audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl