Lewica chce likwidacji CBA i IPN. J. Mosiński: Czego się boicie, panowie z opozycji?
Lewica opowiada się za likwidacją Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Instytutu Pamięci Narodowej. O tym, że powinny one być zlikwidowane, mówił w mediach Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Przed wyborami likwidację CBA i IPN zapowiadał również lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk. Teraz ten temat powraca.
Jan Mosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, odnosząc się do deklaracji polityków Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, powiedział, że widać wyraźnie, iż opozycja chce stworzyć rząd destrukcji.
– Opozycja totalna, która chce przejąć władzę, zaczyna nie od jakiegoś wspólnego programu, jaki będzie łączyć wszystkie 11-12 partii. Zaczyna od likwidacji instytucji, które są ważne dla stabilnego funkcjonowania państwa – mówię o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Również chce wymazać IPN, a przecież dysponuje on archiwami, dokumentami, które potwierdzają zbrodnie komunizmu, udział wielu ważnych postaci okresu PRL-u i informacje, jakie jeszcze funkcjonują gdzieś w przestrzeni publicznej na temat ich współpracy z Moskwą. Pytanie jest proste: Czego się boicie, panowie z opozycji, chcąc zlikwidować CBA i IPN? Jakie instytucje będą następnie likwidowane? To pokazuje, że chcecie być rządem destrukcji – podkreślał Jan Mosiński.
O kwestię likwidacji CBA i IPN był również pytany Miłosz Motyka, rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przekazał, że ludowcy nie mają tego w programie, ale – jak powiedział – ,,bezwzględnie zgadzają się z tym, że te instytucje należy odpolitycznić, a wręcz odpartyjnić”.
RIRM