Dr J. Hajdasz: Referendum jest wręcz konieczne, by zamknąć temat uchodźców

Uważam, że referendum jest wręcz konieczne, by wreszcie zamknąć temat, kiedy i w jakich okolicznościach nasz kraj przyjmuje uchodźców i czy  może sam weryfikować, kto jest uchodźcą. Nie bójmy się tego referendum ani jego kosztów. Mamy prawo wszyscy wypowiedzieć się na ten temat – mówiła dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w swoim felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja.

Dr Jolanta Hajdasz popiera pomysł przeprowadzenia referendum ws. paktu migracyjnego zaproponowany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pakt migracyjny został przyjęty 8 czerwca przez Radę Unii Europejskiej przy sprzeciwie Polski i Węgier, choć wcześniej zapowiadano, że tak poważne decyzje powinny być podejmowane w oparciu o zasadę jednomyślności. Rozwiązanie ma zmuszać kraje członkowskie do przyjmowania migrantów. Za ich nieprzyjęcie będzie nakładana kara 20 tys. euro od osoby.

„Kilka dni później Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło, że przeprowadzi referendum w sprawie relokacji uchodźców, ale coś, co jest chyba najbardziej oczywistym przejawem demokracji i prostym mechanizmem do wykazania, co myślą obywatele, stało się znowu przedmiotem ostrych ataków politycznych. Opozycja pod wodzą Platformy Obywatelskiej rozpoczęła kampanię o tym, iż referendum jest niepotrzebne, bo przecież wszyscy »jesteśmy przeciw przymusowi przyjmowania uchodźców« – mówiła dr Jolanta Hajdasz.

Zwróciła uwagę, że Donald Tusk zapewnia na wiecach wyborczych, iż „nikt do Polski nie miał zamiaru przysyłać na siłę nawet jednego migranta czy uchodźcy, a  Polska otrzymała zapisy w europejskich projektach, umożliwiające, choćby w związku z presją migracyjną z Ukrainy, zwolnienie Polski z jakichkolwiek obowiązków związanych z mechanizmem relokacji”.

„Donald Tusk zapomina przy tym dodać, iż o tym, czy Polska będzie musiała przyjąć tych uchodźców, zadecyduje uznaniowo Komisja Europejska, więc możemy się znowu spodziewać znanego schematu, iż dla Polski Komisja ta będzie robiła specjalne wyjątki i wprowadzi nawet najbardziej absurdalne konstrukcje prawno-polityczne, by się wykręcić od swoich zobowiązań czy nawet podpisanych umów i wprowadzić swoje rozwiązania zmieniające nawet najbardziej jednoznacznie podpisane zobowiązania” – zaznaczyła dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Wskazała, że KE czyniła podobnie już wcześniej, m.in. blokując Polsce środki z Krajowego Planu Odbudowy.

„Dlatego od opozycji, czyli przede wszystkim Platformy Obywatelskiej w sprawie tak poważnej sprawy, jak przymusowe przyjmowanie w Polsce uchodźców z Afryki czy Azji oczekiwałabym nie krytyki, ale wsparcia rządu, by wspólnie przeciwstawić się tym skandalicznym żądaniom dotyczącym uchodźców. Jeśli nie potraficie wspierać swojego kraju w tej sprawie na forum międzynarodowym, to chociaż nie przeszkadzajcie – to naprawdę minimum odpowiedzialnego zachowania” – mówiła felietonistka, zwracając się do polityków opozycji.

Jolanta Hajdasz podkreśliła, że Polska i tak przyjęła dużą liczbę faktycznych uchodźców wojennych, uciekających z Ukrainy przed rosyjską inwazją. Jesteśmy państwem, które gości u siebie najwięcej uciekinierów z tego kraju.

„Unia Europejska nie przelała na nich Polsce żadnych specjalnych środków, a przecież koszty ich utrzymywania są i wszyscy je solidarnie ponosimy, wszyscy zarejestrowani uchodźcy z Ukrainy mają dostęp do bezpłatnego  leczenia i bezpłatnej nauki oraz świadczeń socjalnych, choćby naszego 500 plus, na które wydaliśmy tylko w ubiegłym roku ponad miliard złotych. Na to nie dostaliśmy z Unii ani jednego euro. I ta Unia śmie jeszcze narzucać Polsce jakiekolwiek przepisy związane z traktowaniem uchodźców?!  Granica absurdu, granica unijnej hipokryzji i bezczelności została po raz kolejny przekroczona” – uważa dr Jolanta Hajdasz.

Stąd też – jej zdaniem – pomysł Jarosława Kaczyńskiego, by przeprowadzić referendum ws. paktu migracyjnego, jest słuszny.

„Uważam, że referendum jest wręcz konieczne, by wreszcie zamknąć temat, kiedy i w jakich okolicznościach nasz kraj przyjmuje uchodźców i czy  może sam weryfikować, kto jest uchodźcą, a kto awanturnikiem i kimś, kto chce skorzystać z lokalnych programów pomocowych. (…) Nie bójmy się tego referendum ani jego kosztów. Mamy prawo wszyscy wypowiedzieć się na ten temat, referendum to przecież najwyższy poziom demokracji, narzędzie, które powinno być wykorzystywane w nadzwyczajnych sytuacjach, a wygląda na to, iż z taką mamy właśnie teraz do czynienia. (…) W sprawie uchodźców jednoznacznie trzeba opowiedzieć się za samodzielnością i suwerennością naszego kraju, bez żadnych wyjątków” – oceniła felietonistka Radia Maryja.

Felieton można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl