J. Czerwiński: z przestrzeni publicznej powinny zniknąć totalitarne i ideologiczne symbole
Nowela ustawy o zakazie propagowania komunizmu jest potrzebna – uważa senator Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Czerwiński. Jak dodaje, z przestrzeni publicznej powinny zniknąć symbole, które chwalą ideologie i systemy totalitarne sprzeczne z Polską racją stanu.
Senatorowie wycofali z parlamentu nowelę, która regulowała kwestie usunięcia obiektów budowlanych o charakterze nieużytkowym, gloryfikujących ustrój totalitarny. Z wnioskiem o wycofanie projektu z Sejmu wystąpił w lutym marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Politycy PiS stwierdzili, że nowela może „narazić na szwank kontakty dobrosąsiedzkie z innymi krajami”. Wskazywano tu na Ukrainę.
Protest wywołuje poprawka, która za ustrój totalitarny uważa nacjonalizm ukraiński. Jej autorem jest senator PiS Jerzy Czerwiński. Jak mówi polityk, nie chodzi o to, by walczyć z Ukraińcami, ale wyraźnie dać znać, że nie tolerujemy neobanderyzmu.
– Jeśli Ukraińcy będą budować swoją tożsamość historyczną na tych wydarzeniach, które tak naprawdę były ludobójstwem skierowanym wobec Polaków – zresztą nie tylko, bo ginęli i Żydzi i Ormianie i też Ukraińcy, którzy pomagali Polakom – to nie widzę dobrego końca takiego procesu. Uważam, że im wcześniej się to przerwie, im wcześniej się Ukraińcom powie, że źle budują swoją tożsamość historyczną, tym lepiej – podkreśla Jerzy Czerwiński.
Senatorowie PiS zapowiadają złożenie ustawy na nowo i dyskusję na temat poprawek.
W kwietniu 2016 r. została przyjęta ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. W ustawie nie została jednak precyzyjnie uregulowana kwestia usunięcia obiektów budowlanych o charakterze nieużytkowym, takich jak m.in. pomniki, obeliski, popiersia.
Projektowana nowelizacja wprowadza przepis, który określa katalog obiektów budowlanych niezgodnych z ustawą.
PAP/RIRM