IPN zorganizował wyjątkową lekcję historii
Na zaproszenie Instytutu Pamięci Narodowej młodzi z małopolski wyruszyli na Litwę, Łotwę i do Estonii. Wpierw przybyli jednak do Radzymina, by oddać cześć bohaterom wojny polsko-bolszewickiej.
Podróżują do miejsc ważnych dla naszej historii. W latach poprzednich odwiedzili Białoruś, Wołyń, tereny Galicji Wschodniej, miejsca pochówku polskich oficerów zamordowanych w Katyniu.
Młodzież z Małopolski wyruszyła na rajd szlakiem miejsc ważnych dla historii Polski (Tallin, Dynenburg, Kiejdany, Ryga, Wilno). Nie ma lepszej lekcji historii niż spotkanie z jej świadkami w miejscach gdzie się tworzyła. Drużynowa Aleksandra nie mogła się doczekać tego autokarowego rajdu.
– Myślę, że to będzie w jakiś sposób zbliżenie do historii, do tego, co się tam działo, to będzie niezapomniane przeżycie – tłumaczy Aleksandra z 1 Drużyny Harcerek „Róże Pustyni”.
Najpierw małopolska młodzież dotarła tu – na radzymiński cmentarz bohaterów wojny 1920 roku. To oni zatrzymali bolszewicki potop mogący zalać całą Europę. Pod pomnikiem ich upamiętniającym przedstawiciele Instytutu wraz z młodymi odśpiewali hymn. W modlitewnej atmosferze złożyli kwiaty i zapalili znicze w miejscy, które kiedyś nawiedził św. Jan Paweł II.
– IPN uczyni wszystko, aby takie inicjatywy jak państwa wspierać i udzielać im pomocy organizacyjnej i merytorycznej. Dziękuję za to, że jesteście, będziecie tam najlepszymi ambasadorami Polski – mówi dr Jarosław Szarek, prezes IPN.
Laureaci czwartej edycji konkursu zorganizowanego przez krakowski oddział IPN dla uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych o historii polskich Kresów XX.
– Ponad 300 osób brało udział, bardzo ładne prace, przede wszystkim filmowe, dokumentalne, bo to nam chodzi, żeby wyłapywać relacje świadków. Z czasem się zawsze przegrywa, jeśli chodzi o dokumentację świadków –mówi dr Paweł Naleźniak z krakowskiego oddziału IPN.
Przygotowane na konkurs prace miały przede wszystkim dokumentalizować życie Kresowian.
– Robiliśmy prace filmowe. Chłopaki byli na Ukrainie, ze znajomym księdzem u Polaków, w polskiej szkole. Nakręcili tam materiał, wywiady. Chłopaki zajęli pierwsze miejsce, a ja zajęłam trzecie miejsce – podkreśliła Katarzyna z Nowego Targu.
Młodzi jeżdżą w różne miejsca związane z bohaterstwem naszych przodków, zwycięstwami ale i martyrologią ofiar totalitaryzmów. Historia ma różne oblicza i trzeba je znać, aby móc wyciągać wnioski na przyszłość. Nie ma myślenia o przyszłości bez zrozumienia wniosków z przeszłości.
– W poprzednich latach jeździliśmy na Białoruś, tam odwiedzaliśmy miejsca związane z tą sama tematyką, jeździliśmy na Wołyń, do Galicji wschodniej, jeździliśmy po wszystkich cmentarzach Katyńskich i po wszystkich miejscach, w których przebywali oficerowie katyńscy. Za każdym razem staramy się z jednej strony opowiadać młodzieży o tym, z czym te miejsca się wiążą. Z drugiej strony staramy się odmówić modlitwę i mieć chwilę refleksji. Na tych miejscach staramy się też składać kwiaty, albo przyozdabiać wstążkami biało-czerwonymi groby na Wschodzie, tam, gdzie nie zawsze Polacy docierają – tłumaczy dr Maciej Korkuć, szef krakowskiego oddziału IPN.
Zabierają ze sobą próbki ziemi, które jak mówią, są uświęcone krwią Polaków. Otwarcie się na młode pokolenie to główne zadanie IPN – podkreśla dr Jarosław Szarek, prezes IPN.
– Patronat nad nim sprawują kolejni prezesi IPN, ja nie mogłem się do tej tradycji się nie odwołać, tym bardziej że ta młodzież jedzie na kresy, spotkać się z Polakami, którzy tam mieszkają, którzy musieli zapłacić dużą cenę za wierność polskości oraz w wytrwaniu w wierze swych przodków – zaznacza dr Jarosław Szarek.
Podczas tegorocznego rajdu młodzi mają zobaczyć miejsca związane z traktem ryskim, który kończył wojnę polsko-bolszewicką. W planach jest też odwiedzenie miejsca bitwy pod Kircholmem. To tam wojska hetmana polnego litewskiego Karola Chodkiewicza rozgromiły kilkakrotnie liczniejsze oddziały szwedzkie.
TV Trwam News/RIRM