Holenderski parlament domaga się zablokowania środków unijnych dla Polski
To skrajna hipokryzja – tak wezwanie holenderskiego parlamentu do zablokowania środków unijnych dla Polski ocenił minister w kancelarii premiera, Michał Wójcik. Jak zauważył, do przestrzegania praworządności wzywa nas kraj, który jeszcze niedawno miał z tym poważne problemy.
Z informacji jednego z holenderskich polityków przekazanych na Twitterze wynika, że tamtejszy parlament wezwał rząd w Holandii do zablokowania unijnych środków dla Polski. Chodzi o 36 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Decyzja ma mieć związek z wyrokiem TK ws. prymatu polskiej konstytucji nad prawem unijnym.
To nieuzasadniony atak na Polskę i skrajna hipokryzja ze strony polityków holenderskich – stwierdził minister w KPRM, Michał Wójcik.
– Kilka miesięcy temu to właśnie w Holandii upadł rząd z powodu braku praworządności. Był wydany specjalny raport o wielkiej niesprawiedliwości, która dotyczyła całej polityki zasiłkowej. Na wielu stronach pokazano sytuację wręcz patologiczną. Właśnie z powodu braku praworządności upadł holenderski rząd. W tym kraju politycy uważają, że trzeba kontestować orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego. To się nie mieści w głowie. To przejaw skrajnej hipokryzji, że do przestrzegania praw wzywają nas ci, którzy kilka miesięcy temu mieli z tym bardzo poważny problem – powiedział Michał Wójcik.
Krajowy Plan Odbudowy Polski czeka na zatwierdzenie przez Komisję Europejską, która wstrzymuje decyzję w tej sprawie. Teraz okazuje się, że nawet jeśli Komisja da naszemu krajowi zielone światło na wykorzystanie środków, zablokować może je Holandia.
KPO ma być podstawą do sięgnięcia przez Polskę w ramach Funduszu Odbudowy po dodatkowe pieniądze z UE na walkę ze skutkami pandemii COVID-19 w gospodarce.
RIRM