Haracz za niezależność

Z posłem Andrzejem Jaworskim (PiS), członkiem sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, rozmawia Maciej Walaszczyk

Jeśli nowelizacja prawa telekomunikacyjnego przejdzie w kształcie proponowanym przez koalicję PO – PSL – SLD – Ruch Palikota, to jakie koszty będzie musiała ponieść Telewizja Trwam za nadawanie na MUX-1?

– W tym roku powinna by pewnie wysupłać 36 mln złotych. Oczywiście w przypadku, gdyby rząd i KRRiT nie skorzystały z prawa „łaski” i nie obniżyły Telewizji Trwam tych kwot.

A w przypadku Radia Maryja jakie to mogą być sumy?

– Do tej pory Radio Maryja płaciło za częstotliwość 1 mln zł, ponieważ miało 50-proc. bonifikatę. Jeśli ustawa przejdzie, stawka wyniesie 19 mln złotych. Przecież nawet jeśli ktoś uzna, że Radiu wciąż należy się ta bonifikata, to będzie to koszt 9,5 miliona. Są to i tak kwoty, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Jakie opłaty muszą wnosić nadawcy radiowi i telewizyjni?

– Każdy nadawca radiowy lub telewizyjny musi ponosić dwie opłaty. Pierwszą jest opłata koncesyjna. Nadawca płaci ją raz na 10 lat. Drugą jest opłata za częstotliwość, którą wnosi się raz do roku.

Dlaczego rząd postanowił zmienić stawki?

– Dwa dni temu na głosowania sejmowe zostały zgłoszone druki z propozycjami poprawek do Ustawy o radiofonii i telewizji, które miały ustalić opłaty za koncesję. Z Senatu posłowie otrzymali druk nr 641, który zostawiał opłatę za koncesję na takim samym poziomie, na jakim ustalono ją wcześniej. Jednak w ramach dziwnych zabiegów podczas posiedzenia sejmowych komisji: Infrastruktury oraz Kultury i Środków Przekazu, zabiegów, których nie potrafię do końca prześledzić ze względu na brak wszystkich sprawozdań z ich prac. Zwłaszcza dotyczy do podkomisji, które pracowały nad tym projektem. W czasie ich prac ktoś zaproponował rozwiązanie, zgodnie z którym jeżeli ktoś nadaje w systemie HD, to powinien wnosić podwójną opłatę koncesyjną, ponieważ zużywa dwa razy tyle przesyłu. Zaproponowano w związku z tym, by ci, którzy nadają w systemie HD, nie płacili 12,9 mln za nadawanie na multipleksie, ale ponad 25 mln złotych.

Ale Telewizja Trwam nie nadaje wHD.

– Po prosu z tekstu projektu wykasowano określenie „HD” i wyszło na to, że ten, kto teraz dostanie miejsce na drugim publicznym multipleksie, będzie musiał zapłacić za koncesję ponad 25 mln złotych. W ten sposób został zabetonowany układ medialny.

Dlaczego?

– Bo tym nadawcom, którym KRRiT chciała dać koncesję na nadawanie na działającym już multipleksie, przyznała ją za 12,9 mln, a więc za połowę kwoty, którą będą musieli wnosić wszyscy nowi nadawcy cyfrowi. Mało tego, została ona rozłożona na kilkadziesiąt rat. Jeśli Telewizja Trwam dostanie tę koncesję, to na zasadzie „jak nie pałką, to młotkiem” rządzący przygotowali sobie zabezpieczenie zaporowe w postaci podniesienia opłat. Równości w podejściu do tych nadawców nie ma i jest to zabieg skierowany tylko i wyłącznie pod adresem Telewizji Trwam. Nikt inny właściwie o koncesję dziś tak mocno nie walczy. Jednak jakakolwiek inna firma, która będzie chciała wejść na multipleks, zostanie postawiona w znacznie gorszej sytuacji, co jest skandalem samym w sobie.

Kto opowiedział się za tymi machinacjami?

– Oczywiście przegłosowano te zmiany głosami koalicji rządzącej PO – PSL, Ruchu Palikota i SLD. Było to więc działanie, które miało utrudnić życie Telewizji Trwam. Jeżeli chodzi o koncesję na nadawanie radiowe, kwota nie została zmieniona i została utrzymana na dotychczasowym poziomie 12,3mln złotych. Tylko że Radio Maryja jako nadawca społeczny jest zwolniony z tej opłaty. Niepokojące jest jednak to, że politycy z koalicji rządzącej mówią publicznie o tym, by Radiu odebrać jego dotychczasowy status.

Kto o tym mówił?

– Osobiście słyszałem, jak wzywał do tego Niesiołowski oraz Palikot.

A opłaty za częstotliwość?

– Tu mamy w ogóle bardzo dziwną sytuację, ponieważ druki rządowe, które zostały przedstawione podczas posiedzenia komisji, proponowały zwiększenie takiej opłaty z 2 mln do 300 mln zł rocznie.

To są widełki, w ramach których rząd będzie mógł się poruszać?

– Nie. Są to stawki maksymalne. Jednak zawsze stosuje się opłaty maksymalne, chyba że swoim rozporządzeniem minister łaskawie zechce taką opłatę obniżyć. W momencie, gdy nadawca jest przez rząd nielubiany, rządzący nie będzie musiał się tłumaczyć i zastosuje stawkę maksymalną. Natomiast mediom tzw. zaprzyjaźnionym będzie mógł obniżyć taką stawkę do nawet zerowej, a więc dolnej granicy, ponieważ nie została zaproponowana stawka minimalna.

Po co tak wywindowano granicę?

– Wytłumaczenie jest jedno: gdyby nie planowano zastosowania tak wysokiej opłaty, to nie wpisywano by tej stawki do ustawy. Skoro już ją zapisano i tak mocno broniono, to oznacza, że będzie ona komuś do czegoś potrzebna. Po naszych ostrych atakach podczas drugiego czytania PO zgłosiła poprawkę, obniżając stawkę 300mln do 19 milionów. Tylko że to jest i tak duża podwyżka, bo 19mln jest również kwotą horrendalną i niczym nieuzasadnioną. Medialnie mogą to sprzedać jako ustępstwo i zmianę. Dla nadawcy, który nie będzie zabiegał o względy ministra, to i tak nie będzie miało żadnego znaczenia.

Platforma poszła na jakieś ustępstwa, jeśli chodzi o opłaty za częstotliwości na multipleksie, ale i tak przeforsowała podwyżki?

– Rząd zaproponował najpierw podwyżkę do kwoty 99 mln, gdy wcześniej była to opłata rzędu 240 tys. rocznie. Ostatecznie PO poprawką ustaliła kwotę do maksymalnej wysokości 10 milionów. To jest również astronomiczna podwyżka. Podczas głosowań na komisji posłowie Platformy i PSL czasami nie wiedzieli, za czym podnoszą rękę. W pewnym momencie zapytałem przewodniczącego, jaką poprawkę wnosi pod głosowanie?

Nie wiedział?

– Nie był w stanie mi wytłumaczyć. Oświadczył, że rząd ma już wyrobione zdanie na temat stawek, jakie mają obowiązywać.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl