Gruzja w drodze do Unii Europejskiej?
Europoseł Ryszard Czarnecki powiedział, że Gruzja powinna mieć status kandydata do Unii Europejskiej. W ocenie posła do Parlamentu Europejskiego źle się stało, że ten kraj ma gorszy status niż Ukraina i Mołdawia.
W październiku szefowie rządów i głowy państw Unii Europejskiej pochylą się nad kwestią dalszego rozszerzenia Wspólnoty.
Gruzja wystąpiła z wnioskiem o członkostwo w Unii Europejskiej, ale nie otrzymała statusu kandydata. Bruksela wskazała, że kraj ten nie spełnia wielu warunków akcesji.
Europoseł Ryszard Czarnecki uważa, że Zachód popełnia błąd. Przypomniał, w tym kontekście rozmowy o wejściu Gruzji do NATO oraz następstwa braku zgody.
– 15 lat temu odbył się szczyt NATO w Bukareszcie. Za wejściem Gruzji do NATO była Polska i USA. Bardzo ostry sprzeciw wyraziły: Francja, Niemcy i Włochy. Nie udało się tego przeforsować, bo wymagany był konsensus. Rosjanie poczuli krew, poczuli, że Zachód nie będzie bronił Gruzji. Doszło do ataku. Dzisiaj jest podobna sytuacja. Zachód popełnia ten sam błąd. Nie zaoferowanie Tbilisi tego samego statutu (co ma Ukraina i Mołdawia) jest błędem, bo to zachęca Rosję do jeszcze większej ekspansji oraz presji: politycznej, ekonomicznej i militarnej – powiedział Ryszard Czarnecki.
Poseł do Parlamentu Europejskiego dodał, że Polska opowiada się za rozszerzaniem Unii Europejskiej. Wskazał, że ten proces spowolni proces pogłębiania integracji, czyli de facto federalizacji. Ryszard Czarnecki zwrócił uwagę, że obawiają się tego euroentuzjaści.
Aktualnie w Unii Europejskiej jest 27 państw. Krajami kandydującymi są: Czarnogóra, Serbia, Turcja, Macedonia Płn., Albania, Ukraina, Mołdawia oraz Bośnia i Hercegowina.
RIRM