R. Fogiel: Jedyną nadzieją Brukseli jest zmasowany atak na PiS

Mamy do czynienia ze zmasowanym atakiem na PiS. Ma on na celu zainstalowanie w Warszawie takiego rządu, który będzie się godził na wszystkie samobójcze, karygodne pomysły pojawiające się w Berlinie czy w Brukseli – powiedział Radosław Fogiel, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, kandydat PiS w wyborach do Sejmu z Radomia.

Unię Europejską próbuje się przekształcić w superpaństwo dzięki powszechnej likwidacji prawa weta.

– Komisja Europejska domaga się zmian traktatów. Żądanie to idzie w kierunku bardzo niebezpiecznym nie tylko z punktu widzenia Polski, ale także innych krajów członkowskich. Pozbycie się zasady jednomyślności, prawa weta, oznaczałoby pozbycie się hamulca bezpieczeństwa, który ma zamontowany każdy kraj i który może wcisnąć, gdy ma przekonanie, że sprawy w Unii idą w złą stronę. Przy pakcie migracyjnym mieliśmy do czynienia z próbami obejścia tej procedury, z próbami podejmowania decyzji w sposób, który wymagał większości głosów, a nie jednomyślności. Tymczasem u podstaw tej koncepcji leżało to, że w ten sposób Unia Europejska nie zamieni się w dyktaturę, w której większość narzuca swoją wolę mniejszości. Takie działanie w dość szybkim czasie może doprowadzić do rozpadu samej Unii. Jeżeli jakieś kraje dojdą do wniosku, iż ich obecność w Unii Europejskiej ogranicza się wyłącznie do tego, że spełniają wolę większych krajów albo takich, które chcą wokół siebie zbudować koalicję państw klienckich i wykonywać ich polecenia, to sens bycia w takiej Unii w niektórych krajach może zostać zakwestionowany – zaznaczył Radosław Fogiel.

Od dłuższego czasu mamy do czynienia z próbą używania funduszy europejskich jako młota.

– W przypadku Polski próbowano tak zrobić z pieniędzmi z Krajowego Planu Odbudowy. Ten młot okazuje się na razie młotem plastikowym albo pluszowym. Rząd PiS nie ugina się przed żądaniami europejskiego establishmentu, co więcej dzięki reformie finansów publicznych mamy dziś środki budżetowe, żeby bardzo wiele inwestycji realizować ze środków własnych nie ze środków unijnych (…). Polska nigdy się nie ugnie przed szantażem finansowym w żadnej formie. Suwerenność, niepodległość, możliwość samostanowienia o sobie, nie ma ceny (…). Jedyną nadzieją Brukseli jest zmasowany atak na PiS. Wszystko po to, żeby wygrała opozycja, która zgodzi się na wszystko. W 2015 r. zgodziła się na przyjmowanie nielegalnych migrantów – przypomniał szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Zobowiązania każdego rządu wobec swoich obywateli powinny być jasne dla każdego zdrowo myślącego człowieka.

– Pamiętamy, jaka podniosła się wrzawa, kiedy wiele lat temu prezes Jarosław Kaczyński mówił, że w Szwecji są strefy, które znajdują się pod kontrolą nielegalnych migrantów. Oburzała się cała klasa polityczna, protestował ambasador Szwecji. Dziś widzimy, co się dzieje (…). Jest duża presja, żeby przymusową relokację wprowadzić. Polska się na to nie zgodzi. Póki rządzi PiS, tej zgody nie ma (…). Z jednej strony chodzi o lewicową, szaleńczą ideologię otwartości, kulturalizmu, ale z drugiej strony to też jest próba złamania europejskiej kultury i cywilizacji. Jeżeli w ten sposób uda się zachwiać porządkiem rzeczy, który jest w Europie od wielu wieków, to łatwiej będzie wprowadzić inne lewicowe eksperymenty społeczne – mówił gość Radia Maryja.

Mamy do czynienia ze zmasowanym atakiem na PiS. Ma on na celu zainstalowanie w Warszawie takiego rządu, który będzie się godził na wszystkie samobójcze, karygodne pomysły pojawiające się w Berlinie czy w Brukseli – podkreślił szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Cała rozmowa z Radosławem Foglem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl