Górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz kontynuują protest

Górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz kontynuują protest pod ziemią. W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim pojawiły się rodziny górników. Przyjechało ok. 50 kobiet a także kilkoro dzieci.

O problemach związanych z likwidacją kopalni wojewoda śląski rozmawiał z premier Ewą Kopacz. Rząd proponuje zmiany, które mają ograniczyć tani import z Rosji. To działania spóźnione – punktuje opozycja.

Pod ziemią od wczoraj jest ok. 160 górników z ostatniej czynnej kopalni Kazimierz-Juliusz w Zagłębiu Dąbrowskim. Mimo gróźb dyrekcji, która straszy dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy – górnicy odmawiają wyjazdu na powierzchnię.

Rozmowy mają dotyczyć przyszłości 1800 zakładowych mieszkań należących do zamykanej kopalni oraz 22 mln zł zobowiązań wobec górników – to m.in. odprawy emerytalne i zaległa barbórka. Związkowcy zapowiadają, że będą protestować do skutku.

Na temat przyszłości górników w Warszawie z premier Ewą Kopacz rozmawiał wojewoda śląski. Premier zadeklarowała swoje osobiste zaangażowanie w rozwiązanie problemów związanych z likwidacją kopalni.

To poszukiwanie doraźnych rozwiązań – uważa Paweł Nierada z Instytutu Sobieskiego.

– Pierwsze pytanie, jest takie: czy w takiej średniookresowej perspektywie ta kopalnia jest do odratowania. Nawet likwidacja tej kopalni niekoniecznie oznaczać powinna utraty pracy przez ludzi tam zatrudnionych. Wydaję mi się, że tego co brakuje, to takiego syntetycznego, strategicznego myślenia w kwestii górnictwa w Polsce, która tak naprawdę powinna być elementem strategicznego myślenia o energetyce – zaznaczył Paweł Nierada z Instytutu Sobieskiego.

Rząd pracuje nad projektami ustaw ratującymi górnictwo – mówi Andrzej Czerwiński, poseł PO. Chodzi m.in. o wprowadzenie koncesji na sprzedaż węgla i systemu monitoringu jakości paliwa.

– Jesteśmy zarzucani przez różnego pochodzenia węgiel z Rosji, który zawiera dużo popiołów, ma niską kaloryczność, ma związki azotu, nie spełnia warunków ekologicznych i jest słaby jakościowo, często jest mieszany z dobrym polskim węglem – zaznaczał poseł PO Andrzej Czerwiński.

Certyfikacja to jedno, drugi problem to obciążenia podatkowe i tu rząd problem zaniedbał – zwraca uwagę Grzegorz Tobiszowski, poseł PiS.

– Mamy akcyzę, z kolei nie mają jej Niemcy. Francja ma akcyzę śladową. My obciążamy polski węgiel akcyzą i VAT-em, dodatkowo rząd planuje podwyżkę podatku VAT. To są obciążenia fiskalne, których nie ma rosyjski węgiel, nie mają inne podmioty życia gospodarczego w Unii Europejskiej – zwrócił uwagę poseł Grzegorz Tobiszowski.

Nic dziwnego, że determinacja górników rośnie. Wczoraj związkowcy sami fizycznie zablokowali transporty na polsko-rosyjskim przejściu granicznym.

– W maju, w Katowicach premier Donald Tusk obiecał, że podejmuje działania, by zablokować napływ rosyjskiego węgla na polski rynek – dodaje poseł.

Rząd zapowiada zmiany w prawie, tymczasem dramat rodzin górniczych w Kopalni Kazimierz-Juliusz trwa.

– Proszę z całej siły, cały rząd, ażeby mieli na uwadze to, że na dole są górnicy, którzy mają swoje rodziny, dzieci i walczą o nasze dobro – zaznaczyła Agnieszka Smuła.
– Przyszłam wspierać mojego męża i resztę górników, którzy zostali oszukani. Oni nie mają nic. Jesteśmy tutaj z nimi i będziemy ich wspierać. Nie wiem czy ktoś wie, jaka jest ciężka praca górników. Nikt tego nie wie dopóki nie doświadczy – powiedziała Anna Dygas.

W piątek z protestującymi pod ziemią górnikami spotka się wojewoda śląski.

TV Trwam News/RIRM

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl