Górnicy przystąpili do akcji protestacyjno-strajkowej
Górnicy ze wszystkich spółek przystąpili do akcji protestacyjno-strajkowej. To wyraz solidarności z protestującymi od środy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Na dziś zaplanowano spotkanie zarządu JSW ze związkami zawodowymi działającymi w spółce. To kontynuacja ubiegłotygodniowych rozmów. W spotkaniu ma uczestniczyć mediator, były wicepremier Longin Komołowski.
Górniczy związkowcy podkreślają, że nie będzie porozumienia jeśli nie odejdzie prezes JSW Jarosław Zagórowski. Zarzucają władzom nieudolność w zarządzaniu firmą. Ponadto domagają się także zatrzymania planu oszczędnościowego.
– Temat jest bardzo poważny. Chodzi nie tylko o załatwienie spraw pracowniczych, ale przede wszystkim o przyszłość naszej firmy, która do tej pory nie potrzebowała żadnej pomocy państwa. Państwo korzystało z działalności firmy, otrzymywało duże podatki, brało dywidendy, brało zyski. Państwo skorzystało także z wejścia firmy na giełdę. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, jaka miała miejsce w innych spółkach górniczych i prosić podatników o pomoc. Chcemy dać sobie radę sami, na własnych zasadach – powiedział Piotr Szereda, rzecznik Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.
W JSW trwa bezterminowy strajk polegający na wstrzymaniu wydobycia. Ma on charakter rotacyjny i odbywa się na powierzchni – górnicy nie zjeżdżają pod ziemię; tylko część załóg zabezpiecza wyrobiska. Po trzech kwartałach u.br. grupa kapitałowa JSW notowała 302 mln zł straty. Jeszcze w 2011 r. grupa miała 2 mld zł zysku.
RIRM