fot. pixabay.com

Energetyka wiatrowa i atomowa ma zastąpić polski węgiel

W ciągu najbliższych 20 lat udział węgla w polskiej energetyce ma spaść o przynajmniej 40 procent. Ministerstwo Klimatu skierowało do prac rządu projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040. Węgiel zastąpi energetyka wiatrowa i atomowa. Pomysł nie podoba się środowiskom górniczym.   

Konieczna jest transformacja polskiej energetyki w kierunku źródeł zeroemisyjnych – mówił w trakcie Forum Ekonomicznego w Karpaczu minister klimatu Michał Kurtyka. Taki cel ma projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku, który trafił do prac rządowych.

– Żeby w mądry sposób zagospodarować 60 mld zł, które na sprawiedliwą transformację regionów pogórniczych będzie dedykowana ze strony środków europejskich. Zbudujemy drugi zeroemisyjny system energetyczny z takimi filarami jak energetyka morska, wiatrowa, energetyka jądrowa – mówił Michał Kurtyka.

Planowane jest uruchomienie 6 bloków jądrowych o łącznej mocy około 8 gigawatów oraz rozwój energetyki wiatrowej na morzu o mocy 11 gigawatów. Swój wkład ma energia prosumencka z rządowego programu „Mój Prąd”. Polska stopniowo odchodzić ma od energetyki węglowej, tworząc 300 tysięcy nowych miejsc pracy.

– Jednocześnie będzie malał udział tradycyjnych źródeł energii w naszym miksie energetycznym, a zadaniem sprawiedliwej transformacji będzie stworzenie nowych wysokopłatnych miejsc pracy – powiedział minister klimatu. 

W ciągu najbliższych 20 lat udział węgla w energetyce spaść ma z obecnych 73 do 28 procent. Spadek może być większy w przypadku wysokich cen za emisję CO2. Zmiany są nierealne – zauważył w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” prof. Władysław Mielczarski.

– Taka  energetyka nie będzie w stanie wyprodukować wystarczającej ilości energii. (…) Stosunkowo tanią energię mamy zagwarantowaną z węgla i sądzę, że niewiele się zmieni. Gdybyśmy postawili na energetykę wiatrową, ceny energii by wzrosły. Podobnie w przypadku energetyki jądrowej – stwierdził prof. Władysław Mielczarski.

Do 2040 roku zakazane ma być używanie węgla do ogrzewania mieszkań i domów. Jeszcze w 2017 roku premier Mateusz Morawiecki bronił energetyki węglowej.

– Dzisiaj węgiel jest podstawą naszej gospodarki, nie możemy i nie chcemy z niego rezygnować. To ważne dla Śląska i Zagłębia – oznajmiał Mateusz Morawiecki.

Teraz polski rząd realizuje cele klimatyczne UE, nie stawiając jednoznacznie swoich warunków – zauważył przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” Dominik Kolorz. Plany Ministerstwa Klimatu mogą mieć dramatyczne skutki.

– Już w roku 2036 roku może na Śląsku praktycznie nie być kopalń. Na pewno oznacza zdecydowany wzrost ubóstwa – powiedział Dominik Kolorz.

W Polsce wciąż odkrywane są nowe złoża węgla – podkreślił Marian Król, przewodniczący regionu środkowo-wschodniego NSZZ „Solidarność”.

– Na Lubelszczyźnie mamy węgla nie na 10, ale być może wystarczająco dla Polski na kolejne 100 lat. Kwestia tylko taka, aby państwo polskie wypracowało swój model energetyczny – zaakcentował Marian Król.

Jak zaznaczył prof. Paweł Bogacz z Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie, Polska może wydobyć jeszcze kilkanaście miliardów ton węgla. Posiadamy własne technologie wytwarzania energii z węgla, czego nie można powiedzieć w przypadku innych źródeł energii.

– Jeśli nie wypracujemy tych technologii w odpowiednio widzialny sposób, bo na to potrzeba czasu i pieniędzy, to okaże się, że stanie się łakomym kąskiem i – bez odpowiedniej siły – partnerem w rozmowach energetycznych – mówił prof. Paweł Bogacz.

Polskie spółki węglowe już teraz są w złej sytuacji materialnej. Chodzi zwłaszcza o Polską Grupę Górniczą, która jutro z udziałem strony społecznej ponownie omówi plan naprawczy. Dodatkowo spółki energetyczne zgłaszają zmniejszone zapotrzebowanie na węgiel – zauważył wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

– To z całą pewnością w perspektywie kolejnych lat będzie przekładało się na konieczność mniejszej produkcji węgla – podsumował wiceminister.

Minister klimatu liczy, że projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku przyjęty zostanie jeszcze w tym roku.

TV Trwam News

drukuj