Dyrektorzy warszawskiego ratusza zarabiają więcej niż członkowie rządu
Dyrektorzy warszawskiego ratusza zarabiają nawet trzy razy więcej niż członkowie rządu – wynika z oświadczeń majątkowych urzędników opublikowanych przez stołeczny Biuletyn Informacji Publicznej.
Najlepiej zarabiającym urzędnikiem okazał się miejski skarbnik. Z jego oświadczenia wynika, że w ub. r. zarobił on prawie 377 tys. zł. Niewiele niższy dochód uzyskał sekretarz m. st. Warszawy, którego konto powiększyło się o ponad 350 tys. zł. Dla porównania minister finansów Tadeusz Kościński w tym samym czasie zarobił 167 tys. zł. Z kolei sekretarz Rady Ministrów Łukasz Schreiber uzyskał w ub. r. 142 tys. zł.
Zaskoczony zarobkami dyrektorów stołecznego ratusza jest warszawski radny PiS Filip Frąckowiak. Jak ocenił – są to kwoty biznesowe.
– To, że ktoś może w prywatnej firmie takie pieniądze zarabiać, to nie byłoby zaskakujące, ale jako urzędnik miasta stołecznego Warszawy i to, w momencie kiedy Pan prezydent miasta stołecznego Warszawy mówi o tym, że Warszawa ma problem z finansami, że spadają dochody miasta, kiedy Pan prezydent Trzaskowski ogranicza wydatki miasta w niektórych kluczowych pozycjach budżetowych, to taka kwota jest wręcz rażąca. Jest to bardzo zaskakujące – podkreślił Filip Frąckowiak.
Zarobki w warszawskim ratuszu zarządzanym przez polityka KO, Rafała Trzaskowskiego, robią tym większe wrażenie, gdyż to politycy Koalicji „rozdawnictwem” określali rządowe programy skierowane do Polaków.
RIRM