Dr T. Rzymkowski w Radiu Maryja: Inni obiecują podwyżki, a my faktycznie podnosimy wynagrodzenia dla nauczycieli
Między 2012 a 2015 rokiem waloryzacja wynagrodzeń nauczycieli wynosiła zero złotych. Natomiast my rokrocznie podnosimy wynagrodzenia nauczycieli. Inni obiecują takie działania, a my faktycznie podnosimy wynagrodzenia – powiedział dr Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji i nauki, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, zadeklarował, że każdy nauczyciel dostanie podwyżkę do wynagrodzenia zasadniczego wynoszącą minimum 1,5 tys. złotych. Ma to być podwyżka 30-procentowa. Dr Tomasz Rzymkowski odpowiedział, że jest to obiecywanie gruszek na wierzbie.
– Wystarczy popatrzeć na fakty. Między 2012 a 2015 r. waloryzacja wynagrodzeń nauczycieli wynosiła zero złotych. Natomiast my rokrocznie podnosimy wynagrodzenia nauczycieli (…). W przyszłym roku planujemy 12-procentową podwyżkę wynagrodzenia nauczycielskiego, a w październiku bieżącego roku – w związku z 250. rocznicą powstania pierwszego nowożytnego ministerstwa oświaty – dla każdego nauczyciela przewidujemy nagrodę jubileuszową w wysokości tysiąca złotych. Inni obiecują, a my faktycznie podnosimy wynagrodzenia – powiedział polityk.
Wśród kolejnych proponowanych przez opozycję zmian jest usunięcie oceny z religii na świadectwie, wycofanie przedmiotu historia i teraźniejszość oraz wprowadzenie wersji elektronicznej wszystkich podręczników.
– To uderzenie we wszystkich rodziców, którzy uważają, że ich dzieci powinny uczęszczać na lekcje religii. Jeśli uczestniczą one w takich lekcjach, to ocena powinna znajdować się na świadectwie (…). Przedmiot historia i teraźniejszość był bardzo oczekiwany przez rodziców i uczniów, którzy mówili, że kurs historii kończyło się na wybuchu II wojny światowej, przez co nie wiedzieli, co działo się po 1945 roku – wskazał wiceminister edukacji i nauki.
– To zmyślna polityka KO, aby wrócić w torowisko państwa postkolonialnego, gdzie tubylcza ludność nie powinna wiedzieć za dużo o swojej tożsamości – dodał.
Trzecia Droga, której przewodniczy Szymon Hołownia, zaproponowała z kolei m.in. usunięcie tzw. czerwonego paska czy likwidację instytucji kuratora oświaty.
– Czerwonego paska nie ma. Nie wiem, skąd wzięło się u Szymona Hołowni takie przekonanie. Tam jest biało-czerwony sztandar. To nasze barwy narodowe. Może w okresie stalinowskim był tam czerwony pasek (…). Kuratorium oświaty funkcjonuje w każdym systemie oświatowym na świecie. Chciałbym poznać kraj, w którym nie ma nadzoru pedagogicznego (…). Wówczas mielibyśmy do czynienia z całkowitym regresem poziomu kształcenia w szkołach – zaznaczył dr Tomasz Rzymkowski.
Rola nadzoru pedagogicznego jest niezwykle ważna z punktu widzenia polityki oświatowej państwa, ponieważ wszyscy uczniowie mają uczyć się tej samej podstawy programowej i zdają te same egzaminy – kontynuował gość „Aktualności dnia”.
– Chodzi o to, żeby wszyscy – bez względu na miejsce zamieszkania – mieli te same szanse oświatowe. Likwidacja kuratorium oświaty oznacza, iż rozwierają nam się nożyce. Jedna szkoła mogłaby realizować bardzo ubogi program oświatowy i nie przekazywać treści, a druga zawyżałaby wymagania wobec ucznia ze szkodą dla niego, bo program byłby niedostosowany do konkretnej fazy rozwojowej. Kuratorium oświaty jest elementem, jaki ma spajać system oświaty w każdym państwie – wskazał wiceminister edukacji i nauki.
Rozmowa z udziałem dr. Tomasza Rzymkowskiego dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl