fot. flickr.com

Dr M. Sopiński o postępowaniu ułaskawieniowym M. Kamińskiego i M. Wąsika: Pozwoliłem sobie nazwać ruch prezydenta „gambitem szachowym”

Pozwoliłem sobie nazwać czwartkowy ruch pana prezydenta „gambitem szachowym”. Działanie, którego dokonał prezydent, jest posunięciem szachowym, ponieważ de facto „przerzuca piłeczkę” do Prokuratora Generalnego, który musi z urzędu wszcząć postępowanie ułaskawieniowe względem osób skazanych. Co jest najważniejsze w tym ruchu? To, że pan prezydent nie odnosi się do skuteczności swojego wcześniejszego aktu, ale wybiera dodatkową opcję – mówił dr Michał Sopiński, rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, komentując w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja decyzję Andrzeja Dudy o nakazaniu Prokuratorowi Generalnemu wszczęcia postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Prezydent Andrzej Duda w czwartek nakazał Prokuratorowi Generalnemu wszcząć postępowanie ułaskawieniowe ws. posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, choć jednocześnie utrzymuje on, że ułaskawienie polityków z roku 2015 pozostaje w mocy.

– Pozwoliłem sobie nazwać czwartkowy ruch pana prezydenta „gambitem szachowym” – gambitem, czyli bardzo niekonwencjonalnym otwarciem, w którym uzyskuje się za pozornie małe ustępstwo większy zysk, czyli większą aktywność figur na planszy szachowej – zaznaczył dr Michał Sopiński.

Czwartkowe posunięcie głowy państwa jest niekonwencjonalne, ponieważ wcześniejsze ułaskawienie polityków PiS odbyło się w trybie konstytucyjnym w myśl art. 139 konstytucji.

– Prezydent rozpoczął zupełnie inną procedurę, już nie na gruncie konstytucyjnym (skoro odmawia mu się kompetencji konstytucyjnych), tylko na gruncie postępowania karnego – zwrócił uwagę rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.

Te dwa tryby można stosować odrębnie, więc prezydent nie podważa zasadności swoich wcześniejszych działań. Głowa państwa nie ugięła się więc pod szantażem ze strony politycznych przeciwników.

– Co ciekawe i co ważne, działanie, którego dokonał prezydent, jest posunięciem szachowym, ponieważ artykuł 567., ust. 2. Kodeksu postępowania karnego wskazuje, że prezydent (…) de facto „przerzuca piłeczkę” do Prokuratora Generalnego, który na polecenie prezydenta musi z urzędu wszcząć postępowanie ułaskawieniowe względem osób skazanych. Oczywiście jest po drodze wiele przesłanek, które muszą być spełnione. Co jest najważniejsze w tym ruchu? To, że pan prezydent nie odnosi się do skuteczności swojego wcześniejszego aktu (…), ale wybiera dodatkową opcję. Skoro część środowisk w Polsce nie uznaje polskiej konstytucji, to może uznaje Kodeks postępowania karnego? Stąd też przerzucenie odpowiedzialności z Pałacu Prezydenckiego na osobę pana Prokuratora Generalnego, jeżeli chodzi o to, czy dopuszcza się, żeby w Polsce byli więźniowie polityczni – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”.

Ekspert zaznaczył przy tym, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik spełniają przesłanki, by nazywać ich więźniami politycznymi w myśl definicji uznanych w porządku międzynarodowym.

– Więźniem politycznym w świetle rezolucji Zgromadzenia Ogólnego Rady Europy jest każda osoba pozbawiona wolności, jeżeli to pozbawienie wolności odbyło się w procedurze naruszającej ogólne zasady sprawiedliwości bądź w jakikolwiek sposób mogło zachodzić podejrzenie, że stały za nim motywacje polityczne – zwrócił uwagę dr Michał Sopiński.

Co ciekawe, za sformułowaniem takiej definicji głosowali także polscy europosłowie, w tym ci należący do obecnej koalicji rządzącej.

Warto zaznaczyć, że obecny Prokurator Generalny, prof. Adam Bodnar, przez wiele lat działał na rzecz praw człowieka, w tym praw więźniów i sprzeciwiał się istnieniu więźniów politycznych. Decyzja prezydenta stanowi zatem sprawdzian dotychczasowych poglądów ministra.

– Wydaje się, że z punktu widzenia własnej drogi, własnych poglądów, ale też integralności prawnej, integralności akademickiej, powinien przychylić się do tego, co nakazuje prezydent Andrzej Duda – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Prezydent zawnioskował, by na czas trwania postępowania uniewinniającego obu polityków byli oni zwolnieni z odbywania kary więzienia, argumentując to faktem, że posłowie przebywają tam bezprawnie, ponieważ zostali już wcześniej prawomocnie ułaskawieni.

Zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik prowadzą protest głodowy. Jest to jedna z nielicznych, a zarazem najbardziej radykalna forma protestu, jaką może zastosować więzień.

Całość rozmowy z dr. Michałem Sopińskim jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl