Dr J. Wiśniewski: Polska – po USA – uważana jest za największego wroga państwa rosyjskiego. Taki przekaz skierowany do Rosjan zdobywa poparcie i uznanie

Polska, po Stanach Zjednoczonych, uważana jest za największego wroga państwa rosyjskiego. Ten przekaz, który jest skierowany do Rosjan, powoli zdobywa poparcie i uznanie – powiedział dr Jan Wiśniewski, politolog, wykładowca Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, podczas audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Grupa Wagnera pod koniec czerwca zagroziła puczem na Moskwę. Po tej sytuacji w Rosji zaczęło rosnąć napięcie, a prezydent Władimir Putin oskarżył szefa Grupy, Jewgienija Prigożyna, o zdradę. [więcej]

– Sytuacja z tą grupą jest bardzo skomplikowana. Według najnowszych doniesień tylko część jednostek podległych Prigożynowi udała się na Białoruś, budując obóz niedaleko Mińska. Te 7-8 tys. żołnierzy, według analityków i ekspertów, prawdopodobnie będzie szkoliło armię białoruską, albo będzie rzucone na teren działań wojennych w Afryce lub Azji na Bliskim Wschodzie. Nikt do dziś nie wie, co ta grupa może zrobić – mówił politolog.

Jak wskazał dr Jan Wiśniewski, odeszły już dni świetności dyktatora Rosji, Władimira Putina.

– Jest on człowiekiem, który ma ponad 70 lat. Jest człowiekiem – jak niektórzy mówią – bardzo schorowanym. Już nie ma takiego zacięcia i przenikliwości, jaką charakteryzował się jeszcze kilka lat temu. Rozpoczęły się walki frakcyjne, które z jednej strony skierowane są przeciwko Putinowi, a z drugiej strony większość działaczy, polityków, oligarchów, chciałaby utrzymania statusu quo, który będzie nawet po załamaniu się rządów Putina – mówił gość Radia Maryja.

Dodał, że wielu ekspertów wskazuje na to, że Jewgienij Prigożyn stał się jednym z narzędzi walki różnych stronnic na Kremlu.

– Prigożyn jest bardzo skonfliktowany z obecnym ministrem obrony narodowej Rosji, Siergiejem Szojgu. Ten człowiek nienawidzi szefa Grupy Wagnera. To właściwie jest konflikt między częścią generalicji rosyjskiej, która uważa Grupę Wagnera za formację, która jest może potrzebna, ale powinna znajdować się pod kontrolą władz wojskowych. (…) Myślę, że szara eminencja, czyli jakaś grupa, chroni Prigożyna jako człowieka, który może się jeszcze przydać i jest na tyle wpływowa, że jest w stanie ocalić mu życie i się z nim dogadać. Kreml ma w dalszym ciągu duże interesy z Grupą Wagnera – mówił dr Jan Wiśniewski.

Wykładowca AKSiM / zwrócił uwagę, że najbardziej zagrożone są kraje nadbałtyckie.

– Polska stała się dla Rosjan jednym z przeciwników, jeśli chodzi o politykę zagraniczną i kwestie związane z wojną na Ukrainie. Zagrożenie ze strony Polski – tak przedstawiane jest w rosyjskich mediach – jest wyolbrzymiane (…). Polska, po Stanach Zjednoczonych, uważana jest za największego wroga państwa rosyjskiego. Ten przekaz, który jest skierowany do Rosjan, powoli zdobywa poparcie i uznanie – zaznaczył politolog.

Gość audycji wskazał, że Jewgienij Prigożyn nie jest dobrym żołnierzem i niewiele zna się na wojskowości, ale jest świetnym graczem politycznym.

– Doprowadził do tego, że jego biznes jest jednym z największych tego rodzaju interesów w Rosji. Wykorzystuje konflikty w Afryce do pomnażania swojego majątku. Do pewnego okresu wykorzystywał również przetargi, które organizowało Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, aby przywłaszczać sobie sporą część pieniędzy. (…) Pozycja Prigożyna jest stabilna i bardzo mocna. To jest po prostu gracz polityczny najwyższych kręgów władzy politycznej Rosji – podkreślił dr Jan Wiśniewski.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl