Rośnie liczba wolontariuszy
Coraz więcej osób chce pomagać najbardziej potrzebującym. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS, w ostatnich latach w pracę na rzecz pomocy innym zaangażowało się aż 28 procent Polaków.
Jeszcze niecałe 4 lata temu wiele organizacji dostrzegało problem braku osób gotowych do bezinteresownego zaangażowania. Sytuacja zmienia się dopiero od niedawna. Przełomem był rok 2022, w którym liczba wolontariuszy zaczęła powoli wzrastać.
– Jak obejmowałam stanowisko to mieliśmy kilku wolontariuszy, głównie starszych. Potem przyszła pandemia i rozsypała wszystko. Popandemiczne czasy na szczęście minęły. Odbijamy się. Obecnie mamy w hospicjum 35 wolontariuszy, o których staramy się dbać – wspomniała Agata Wołk, koordynator wolontariatu w Hospicjum Bonifratrów we Wrocławiu.
Ostatni rok dla wolontariuszy był bardzo intensywny. Musieli zmierzyć się z sytuacją, jakiej nie było do tej pory. Napływ uchodźców z Ukrainy spowodował, że wszyscy wolontariusze bez wahania ruszyli do pomocy.
– Ostatnie dwa lata, szczególnie rok związany z wojną na Ukrainie, to jest czas, w którym mogły pewnie formy wolontariatu zostać wskrzeszone, powstać na nowo, albo w jakiś sposób się odnowić – mówił rzecznik Caritasu, Paweł Trawka.
Wolontariusze to ludzie różnych profesji oraz w różnym wieku. Łączy ich jednak chęć niesienia pomocy najbardziej potrzebującym.
– W sezonie głównie zajmuję się pracą w ogrodzie. Natomiast poza sezonem staram się pomagać na oddziale mieszkańcom tego domu – mówiła wolontariuszka Elżbieta Węgrzyn.
– Każdy pomaga na swój sposób. Jeden przynosi torty, ciasta. Inny przyjdzie i przeczyta książkę. Ktoś jeszcze inny przyjdzie i po prostu posiedzi w ogrodzie, spędzi czas, pójdzie na spacer z pacjentem – wskazała dyrektor Hospicjum Bonifratrów we Wrocławiu, Barbara Bucka.
Wolontariusze z wrocławskiego hospicjum od lat dzielą się z seniorami nie tylko swoim czasem, ale przede wszystkim sobą.
– Nasi wolontariusze głównie są. To jest najcenniejsze, co mogą dać naszym pacjentom, czyli obecność, swój czas, swoje zaangażowanie, uwagę. I tym się dzielą – podkreśliła Agata Wołk.
W zamian za swój czas, uwagę, pomoc przy porannej toalecie, otrzymują od pacjentów dużo więcej – ci uczą ich, co w życiu ważne.
– Tutaj czasem przychodzę jak do drugiego domu, mimo że jest to miejsce, w którym jest dużo trudnych momentów – zaznaczyła Elżbieta Węgrzyn.
Wciąż jednak potrzebni są wolontariusze, którzy działają wszędzie tam, gdzie pomoc jest niezbędna. Wolontariuszem może zostać każdy i z powiedzeniem łączyć pomoc potrzebującym z nauką, pracą i obowiązkami codzienności.
TV Trwam News