[TYLKO U NAS] Dr J. Wiśniewski: Władza rosyjska będzie chciała pokazać, że ma pod kontrolą ludzi ze Stowarzyszenia Memoriał; musimy o nich pamiętać

Stowarzyszenie Memoriał to organizacja, która jest bardzo zasłużona dla działalności obywatelskiej, ochrony praw człowieka w Rosji. Ludzie zrzeszeni w ramach organizacji publicznie w Rosji komentują i sprzeciwiają się narracji, jaka jest stworzona przez media związane z Kremlem. Oni współpracują m.in. z polskimi historykami. Członkowie organizacji będą w dalszym ciągu zastraszani. Władza będzie chciała pokazać, że ma tych ludzi pod kontrolą. To są jednak osoby, które mają bardzo duży autorytet moralny. Musimy o nich pamiętać – powiedział dr Jan Wiśniewski, politolog, wykładowca AKSiM, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W Rosji odbyły się rewizje w mieszkaniach pracowników Stowarzyszenia Memoriał. Organizacja powstała w 1987 roku, a w 2022 roku została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla.

– Stowarzyszenie odegrało bardzo istotną rolę szczególnie w latach 90-tych XX wieku w kwestii próby organizacji społeczeństwa obywatelskiego w Rosji. Memoriał przez dekady zajmował się badaniami represji politycznych w ZSRR czy zbrodni stalinowskich, w tym zbrodni katyńskiej. (…) Zajmował się także obroną praw człowieka we współczesnej Rosji – wyjaśnił dr Jan Wiśniewski.

Politolog zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie „można było zaobserwować, że temat represji politycznych w Związku Sowieckim stawał się w Rosji coraz bardziej ryzykowny”.

– Władimir Putin zaczął powolną rehabilitację ZSRR, a szczególnie Józefa Stalina. Ze strony władz pod adresem Memoriału pojawiły się więc oskarżenia o tworzenie fałszywego obrazu Związku Sowieckiego oraz o zniekształcanie historii – powiedział gość Radia Maryja.

W 2016 roku skazano m.in. historyka Jurijego Dmitrijewa, który odkrywał groby pozostałe w rosyjskim regionie Karelii po represjach stalinowskich.

– Aresztowano bardzo dużo osób, które współpracowało z Memoriałem. Natalja Estemirowa zginęła w Czeczeni, kiedy próbowała udokumentować zbrodnię rosyjskiej armii na ludności cywilnej. (…) To organizacja, która jest bardzo zasłużona dla działalności obywatelskiej, ochrony praw człowieka w Rosji. W ostatnim okresie była to jednak główna instytucja, przeciwko której skierowane były działania władz rosyjskich – zaznaczył politolog.

Dr Jan Wiśniewski przypomniał, że „pod koniec grudnia 2021 roku Prokuratura Generalna zwróciła się do Sądu Najwyższego o likwidację Stowarzyszenia Memoriał. Ono w Rosji zostało zlikwidowane”. Mimo to członkowie organizacji wciąż są represjonowani.

– Są to ostatnie osoby, które publicznie w Rosji komentują i sprzeciwiają się narracji, jaka jest stworzona przez media związane z Kremlem, przez ogólną niechęć do zajmowania się problemami. W kontekście wojny z Ukrainą mówią otwarcie, że to Władimir Putin wywołał wojnę, wciągając Rosję w konflikt, który nie jest jej wojną. Memoriał nagłaśnia też pewne zbrodnie – wskazał wykładowca Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Gość „Aktualności dnia” powiedział, że „organizacja działa za granicą, natomiast ci, którzy pozostali w Rosji, są więźniami nie tylko sumienia, ale są też coraz bardziej represjonowani”.

– Oni będą w dalszym ciągu zastraszani. Władza będzie chciała pokazać, że ma tych ludzi pod kontrolą. To są jednak osoby, które mają bardzo duży autorytet moralny. Oni mają jasne przekonania obywatelskie, wysoką sprawność intelektualną. To ludzie, którzy stanowią wzorzec działania, które zyskuje naszą aprobatę. Oni współpracują m.in. z polskimi historykami. Musimy o nich pamiętać. Polska rozumie mechanizm represji, który jest stosowany przez władze rosyjskie w celu zastraszenia nie tylko swoich obywateli, ale również opinii międzynarodowej – zaznaczył politolog.

Cała rozmowa z dr. Janem Wiśniewskim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj