Dr inż. B. Sedler: Należy spodziewać się opóźnienia w uruchomieniu pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce i wzrostu kosztów
Dr inż. Bogdan Sedler z Fundacji Naukowo–Technicznej „Gdańsk” powiedział, że należy spodziewać się opóźnień w uruchomieniu pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Ekspert przewiduje również wzrost kosztów z powodów technicznych.
Budową pierwszej elektrowni atomowej w naszym kraju zajmą się Amerykanie. Rząd zdecydował, że przeznaczy ponad 60 mld zł do 2030 roku na przygotowanie i realizację inwestycji. Środki te trafią do spółki Polskie Elektrownie Jądrowe.
Dr inż. Bogdan Sedler wskazał, że wsparcie na poziomie 60 mld zł stanowi zaledwie 30 procent całkowitych kosztów inwestycji. Jednocześnie przypomniał, że budowa podobnej infrastruktury, np. w Finlandii, była znacząco opóźniona.
– Elektrownia III generacji plus w Finlandii opóźniona o kilkanaście lat (dokładnie 13 lat) kosztowała – zamiast 6 mld dolarów – 13 mld dolarów. Elektrownia Olkiluoto ma największy reaktor w Europie – 1600 MW. My też musimy się spodziewać opóźnienia i wzrostu kosztów z przyczyn technologicznych. Budujemy na bazie technologii amerykańskiej, która (…) jest opóźniona o 15 lat w stosunku do Chin – zaznaczył ekspert.
Energetyka jądrowa ma stanowić podstawę przyszłego miksu energetycznego Polski. Pierwsza elektrownia atomowa powstanie w Choczewie. Główna część prac budowlanych ma rozpocząć się w 2028 roku.
Konsorcjum Westinghouse Bechtel deklaruje, że w ciągu siedmiu lat od tego momentu zakończy budowę pierwszego reaktora jądrowego. Cała siłownia ma być gotowa do 2038 r.
Koszt inwestycji szacowany jest na 150–200 miliardów złotych.
RIRM