Doniesienie ws. willi w Klarysewie złożone do prokuratury
Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. rezydencji w Klarysewie. Dotyczy ono nieprawidłowości gospodarowania majątkiem przez Kancelarię Prezydenta Bronisława Komorowskiego, w tym przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy i podejrzenia o przywłaszczenie niektórych rzeczy.
Prezydencki minister Andrzej Dera powiedział w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja, że kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego przed końcem jego kadencji podjęła na szeroką skalę akcję likwidacji środków stałych.
Podkreślił, że tylko w tym roku zlikwidowano ponad 1200 składników majątkowych na kwotę ponad 1mln 300 tys. zł. Podczas gdy w siedmiu poprzednich latach zlikwidowanych zostało 150 składników majątkowych za kwotę przekraczającą 60 tys. zł.
– To, co bulwersuje, to fakt, że zlikwidowano rzeczy, które były zakupione na przestrzeni jednego roku bądź dwóch lat – ekspres do kawy, w bardzo wysokiej cenie ponad 4 tys. zł, który nie miał jeszcze roku używania. Był to np. dwuletni telewizor LED, żelazka, sokowirówki, blendery – zlikwidowano tego typu rzeczy, kiedy okres używalności wynosił mniej niż 2-3 lata. Kancelaria tłumaczy jeszcze, że tam tego nikt nie używał. Nasuwa się proste pytanie: co z tym majątkiem się stało? Zrobiono to wbrew obowiązującym przepisom, czyli przekroczono uprawnienia. Cała ta sprawa tak naprawdę nadaje się do prokuratury i niech to prokuratura stwierdzi, jakie były intencje i jak to było robione – powiedział minister Andrzej Dera.
Prezydencki minister Andrzej Dera nie zgadza się też z argumentacją szefa Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Jacek Michałowski przekonywał, że budynek w Klarysewie w 2010 i 2011 roku nie nadawał się do użytku oraz przyjmowania przedstawicieli innych państw i usuwany był z niego zniszczony, nienadający się do użytku sprzęt.
RIRM