D. Tusk wykorzystuje fuzję Lotosu z Orlenem do politycznych ataków na Zjednoczoną Prawicę

Donald Tusk sięga po fuzję Lotosu z Orlenem, by uderzyć w Zjednoczoną Prawicę. Lider Platformy Obywatelskiej oskarża rząd o wyprzedaż narodowego majątku. Nie wspomina jednak, że to on nie wykluczał sprzedaży całej Grupy Lotos Rosjanom. Według sondażu Ipsos ponad 60 proc. Polaków nie chce, by szef PO ponownie został premierem.

„Będę mówił w jakimś sensie o prezencie, wielkim prezencie, a tak naprawdę o największej aferze XXI wieku w Polsce” – tak przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, rozpoczął nagranie, w którym ocenia fuzję Lotosu z Orlenem i sprzedaż części udziałów rafinerii gdańskiej Arabii Saudyjskiej.

Największa afera XXI wieku w Polsce. pic.twitter.com/23vxv6lCna

— Donald Tusk (@donaldtusk) December 27, 2022

„Oni sprzedali udziały w rafinerii gdańskiej za niewiele ponad miliard złotych i tyle mają zapłacić Arabowie, którym się to zwróci w niecały rok” – przekonuje przewodniczący PO.  

Donald Tusk pomija jednak fakt, że Arabia Saudyjska kupiła tylko 30 proc. gdańskiej rafinerii, oferując jednocześnie większe dostawy ropy do Polski. Lider PO celowo pominął także to, że transakcja była antymonopolowym warunkiem Komisji Europejskiej.

– Myślę, że Donald Tusk jest ostatnią osobą, która powinna w tej sprawie zabierać głos – mówi minister rozwoju i technologii, Waldemar Buda, i przypomina plany rządu PO-PSL wobec strategicznych spółek Skarbu Państwa.

 – Oddanie dużej części polskiej energetyki w ręce Rosjan była realnym planem. Nawet w 2010 roku, w kwietniu, po katastrofie smoleńskiej próbowano dogadywać się z Lukoilem i Gazpromem na wejście w sektor energetyczny spółek paliwowych i energetycznych rosyjskich – przypomina Waldemar Buda.

– Liczą się efekty, a nie deklaracje – odpowiada Marszałek Senatu, Tomasz Grodzki.

W przypadku planów rządu PO-PSL nie ma jednak mowy o deklaracjach, ale o faktycznych działaniach. Są na to dokumenty – wskazuje minister aktywów państwowych, wicepremier Jacek Sasin.

„Wszyscy widzieliśmy dokumenty, z których wynika, że przewodniczący PO, Donald Tusk, chciał sprzedać nie część rafinerii, a całą Grupę Lotos, Rosjanom. Teraz oszukuje Polaków, podając nieprawdziwe dane. Panie Tusk, polecam układać klocki z wnukami, a nie bawić się w politykę” – napisał w mediach społecznościowych Jacek Sasin.

Wszyscy widzieliśmy dokumenty, z których wynika, że Przewodniczący PO, @donaldtusk chciał sprzedać nie część Rafinerii, a całą Grupę Lotos, Rosjanom. Teraz oszukuje Polaków, podając nieprawdziwe dane. Panie Tusk polecam układać klocki z wnukami, a nie bawić się w politykę.

— Jacek Sasin (@SasinJacek) December 27, 2022

Działalność polityczna Donalda Tuska przybiera jednak coraz agresywniejszą formę, co pokazał także na załączonym filmie dotyczącym transakcji z Saudyjczykami.

„Zrobili najlepszy interes na Polsce, przez tych durniów z PiS-u” – mówi na nagraniu Donald Tusk.

W ostatnich latach widzimy radykalizację języka wśród polityków – wskazuje politolog Piotr Siekański.

„Aby się wyróżnić, wymyślają różne slogany, nie zawsze posługują się nawet językiem prawdy, byle tylko zaistnieć w mediach, więc nie powinno tutaj dziwić szukanie, chociażby tych agresywnych sformułowań czy też szukanie rzeczy, które nie do końca są do sprawdzenia, a które mogą wyborcom się spodobać” – tłumaczy Piotr Siekański.    

Gorzej, gdy mowa nienawiści z ust polityków przekuwa się na agresywne zachowania ich wyborców, o czym przekonał się senator PiS Stanisław Karczewski.

Skala agresji i nienawiści, którą sieje D. Tusk i PO jest ogromna. Podczas świątecznych zakupów zostałem napadnięty, wulgarnie wyzwany, uderzony i przewrócony. Agresywny napastnik wyrwał mi telefon i rzucił na podłogę. Bojówki Tuska posuwają się do najgorszych czynów.

— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) December 15, 2022

„Skala agresji i nienawiści, którą sieje Donald Tusk i PO, jest ogromna. Podczas świątecznych zakupów zostałem napadnięty, wulgarnie zwyzywany, uderzony i przewrócony. Agresywny napastnik wyrwał mi telefon i rzucił na podłogę. Bojówki Tuska posuwają się do najgorszych czynów” – zaznacza Stanisław Karczewski.  

Tymczasem, według sondażu Ipsos, aż 63 proc. Polaków nie chce, by Donald Tusk ponownie został premierem Polski.

– Obywatele pamiętają doskonale osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej, pamiętają doskonale zapaść ekonomiczną, gospodarczą, jednocześnie taką wręcz służalczą postawę (jeśli można to tak określić) wobec polityki niemieckiej, a co za tym idzie – unijnej, ale także wobec polityki rosyjskiej – podkreśla prawnik Marcin Jakóbczyk. 

Choć ostatni sondaż nie jest optymistyczny dla lidera PO, to wiceprzewodniczący Platformy, Tomasz Siemoniak, zapowiedział, że Donald Tusk i tak jest obecnie naturalnym kandydatem partii na premiera Polski.

TV Trwam News