D. Trump chce, by w Wlk. Brytanii Boris Johnson i Nigel Farage połączyli siły. Szkocja domaga się kolejnego referendum niepodległościowego
Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że chce, aby premier W. Brytanii Boris Johnson połączył siły z liderem Partii Brexitu Nigelem Farage’em. Dodał, że porozumienie o brexicie powinno pozwolić na zwiększenie wymiany handlowej USA z Wielką Brytanią. Natomiast szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon zapowiada wniosek o nowe referendum niepodległościowe. Już teraz na propozycję Szkocji odpowiedział premier Boris Johnson, który nie widzi potrzeby kolejnego głosowania.
Donald Trump skrytykował wynegocjowaną przez Borisa Johnsona umowę z Brukselą. Jego zdaniem ogranicza ona możliwość handlu ze Stanami Zjednoczonymi. I zachęca, by Boris Jonson i Nigel Farage połączyli siły.
– Możemy robić dużo więcej interesów niż Unia Europejska. Myślę więc, że Boris dobrze to zrobi. Obaj są moimi przyjaciółmi. Chciałbym, aby Nigel i Boris połączyli siły. Sądzę, że istnieje taka możliwość – mówił prezydent USA.
Innego zdania, co do umowy, jest premier Wielkiej Brytanii Boris Jonson. Radę, co do kooperacji z Faragem pozostawia na razie bez komentarza.
– Jeśli chodzi o szczegóły techniczne umowy, każdy, kto na nią patrzy, może zobaczyć, że Wielka Brytania ma pełną kontrolę jako jedna Wielka Brytania, Anglia, Szkocja, Walia, Irlandia Północna – podkreślał premier Wielkiej Brytanii.
Z tą jedną Wielką Brytanią może być różnie. Rozwodu z Unią Europejską nie chce Szkocja. I domaga się referendum niepodległościowego.
– Zebraliśmy się tutaj w jednym prostym celu. A celem tym jest żądanie prawa do wyboru lepszej przyszłości dla naszego kraju. Zebraliśmy się tutaj, aby domagać się prawa do wyboru niezależnej przyszłości dla Szkocji – wskazywała podczas jednego z przemowień Nicola Sturgeon, premier Szkocji.
Aby legalnie przeprowadzić referendum w sprawie niepodległości, Szkocja potrzebuje pozwolenia brytyjskiego rządu. Będzie o nie wnioskować zaraz po wyborach do Izby Gmin. Te zaplanowano na 12 grudnia. Boris Jonson już teraz zapowiada, że na referendum niepodległościowe w Szkocji nie wyrazi zgody.
TV Trwam News/PAP