fot. PAP/Piotr Nowak

D. Piontkowski: Chcemy doprowadzić do realnej wolności słowa na uczelniach. Będzie to budziło opór środowisk lewicowo-liberalnych, które przyzwyczaiły się, że mają monopol na głoszenie poglądów

Chcemy doprowadzić do realnej wolności słowa na uczelniach. To będzie budziło opór, ale jeśli my tego nie zrobimy, to żaden inny rząd nie będzie w stanie tego zrobić – powiedział w sobotę wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.

Dariusz Piontkowski w rozmowie z Polskim Radiem 24 był pytany o stanowisko przedstawicieli środowiska akademickiego, którzy zaapelowali o zdymisjonowanie ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. W apelu zaznaczono m.in., że „w wypowiedziach dr. hab. Czarnka widoczne są rażący brak poszanowania ludzi o innych poglądach, ukrainofobia, antysemityzm, dehumanizacja osób nieheteronormatywnych, mizoginizm oraz pochwalanie kar cielesnych wobec dzieci”.

Wiceminister odnosząc się do tych argumentów powiedział, że czuje, jakby „znał zupełnie inną osobę”.

„Znam pana profesora Czarnka, tak naprawdę nieco lepiej od niedawna, jak został ministrem połączonych ministerstw, ale absolutnie nie powiedziałbym, że jest taką postacią, jak rektorzy go malują” – ocenił.

Podkreślił, że minister jest na pewno „postacią o zdecydowanych poglądach konserwatywnych i potrafi je wyrażać dosyć precyzyjnie”.

Zdaniem wiceministra edukacji i nauki należy doprowadzić do pełnej równości różnych poglądów na uczelniach.

„Mieliśmy przecież już do czynienia z takimi sytuacjami, że rektorzy niektórych uczelni blokowali wykłady konserwatywnych wykładowców poddając się w ten sposób naciskowi lewackich bojówek i organizacji. Natomiast nic nie robią wobec wykładowców, którzy propagują taki bardzo lewicowy, liberalny a momentami wręcz libertyński pogląd na świat” – wskazał Dariusz Piontkowski.

Pytany, czy można przeprowadzać reformy mimo sprzeciwu dużej części tego środowiska, odpowiedział, że „nie ma innego wyjścia”.

„Kontynuujemy reformę, zmiany programowe w tej chwili wkraczają do szkół średnich i widać też, że systematyczna praca przynosi efekty, bo w tej chwili przecież poważniejszych zarzutów wobec nowej podstawy programowej, która wchodzi do szkół średnich nie ma” – powiedział wiceminister.

Przypomniał, że jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe, to poważną reformę strukturalną przeprowadził ówczesny minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

„Jednak dotąd takiej reformy, która by doprowadziła do pełnej równości różnych poglądów na uczelni nie było. A przecież uczelnie od średniowiecza cieszyły się sławą, były miejscem, gdzie swobodnie można dyskutować. I chociaż jest opór tych środowisk lewicowo-liberalnych, które przyzwyczaiły się, że mają monopol na głoszenie różnego rodzaju poglądów, to trzeba ten opór przełamać i doprowadzić do realnego równouprawnienia na uczelniach” – wskazał.

Dariusz Piontkowski zaznaczył jednocześnie, że resort nie ma zamiaru przeprowadzać rewolucji, tylko „chce doprowadzić do realnej wolności słowa na uczelniach”.

„To będzie budziło opór, ale trzeba robić swoje, bo jeżeli my tego nie zrobimy, to żaden inny rząd nie będzie w stanie tego zrobić” – podkreślił.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl