D. Obajtek o personalnym ataku B. Budki: Nie będę robił tego, co dany polityk każe mi zrobić, bo jestem odpowiedzialny za firmę i za bezpieczeństwo Polaków

Nie będę robił tego, co dany polityk, w danej chwili każe mi zrobić, bo jestem odpowiedzialny za firmę i również za bezpieczeństwo Polaków. Będę pracował do ostatniego dnia, a czy będę prezesem, czy nie, to od tego są ciała statutowe i to oni mają wydać opinię i werdykt w sprawie mojej osoby – powiedział Daniel Obajtek, prezes Orlenu, podczas poniedziałkowych „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Gość Radia Maryja odniósł się do komentarzy, jakie pojawiają się wśród polityków Koalicji Obywatelskiej, dotyczących jego osoby i funkcji, którą sprawuje.

https://twitter.com/DanielObajtek/status/1726578746499400068

– Oni zawsze traktują gorzej miejscowości poza Warszawą. Uważam, że jesteśmy tymi samymi Polakami, mamy prawo się rozwijać. Oni też pochodzą z mniejszych miejscowości, ale nikt im tego nie zarzuca, a Pcim jest piękną miejscowością – rozpoczął Daniel Obajtek.

Zwrócił również uwagę na swój dorobek.

– Jestem laureatem wielu nagród m.in. „człowieka roku”, którego przyznawało około pięćdziesięciu ludzi, w tym byłych premierów. Jako firma mamy bardzo duży dorobek gospodarczy. Stworzyliśmy największą firmę w regionie, która zarabia miliardy złotych. Wcześniej to były ułamki tej kwoty. Za ich czasów było to 2,800 mld zł, a teraz jest ok. 100 mld złotych zysku. Niech pan Budka ocenia efekty – zaznaczył prezes Orlenu.

Wyjaśnił, że pozycja Orlenu przede wszystkim doceniana jest poza granicami naszego kraju.

– Świat twierdzi, że zbudowaliśmy firmę, która jest bardzo znacząca w regionie. Według danych jest to piąta firma na świecie, jeżeli chodzi o inwestycje i 45 firma pod względem przychodów w Europie na 500 firm. Są to dane, z którymi nie można polemizować – akcentował Daniel Obajtek.

Prezes przypomniał, że jedna z czołowych gazet przez lata permanentnie go atakowała.

– Dwa dni temu czytam artykuł i już wiem, dlaczego mnie atakowała, bo ta sama gazeta mówi: „Orlen trzeba sprywatyzować”. Dlatego mnie atakują, bo zaburzyliśmy pewne interesy, które doskonale się miały w postkomunie w tym zakresie. Zbudowaliśmy polskiego czempiona. Jesteśmy spółką giełdową i raportujemy swoje wyniki. Jeżeli inwestujemy setki milionów w polski sport, w polską promocję, w hospicja, w domy dziecka czy też różne akcje i jeżeli za to się ma zamykać ludzi, to demokracja faktycznie powoli kończy się w Polsce – dodał.

Gość Radia Maryja zwrócił również uwagę na kwoty, jakie Orlen wpłacił do budżetu państwa.

– Orlen w ciągu ośmiu lat do budżetu państwa polskiego, czyli do pieniędzy, z których wszyscy korzystamy, wpłaciliśmy 296 mld złotych. To jest o 132 mld więcej, niż wpłacono w latach 2008-2015 – wskazał.

Prezes Orlenu dodał, że należy iść do przodu i nie przejmować się tym, co mówią inni.

– Nie ma nowego rządu. To pan premier Mateusz Morawiecki jest desygnowany na premiera. Nadal mamy ciała statutowe te, które mamy. Nadal mamy tę samą radę. Nie będę robił tego, co dany polityk, w danej chwili każe mi zrobić, bo jestem odpowiedzialny za firmę i również za bezpieczeństwo Polaków. Będę pracował do ostatniego dnia, a czy będę prezesem, czy nie, to od tego są ciała statutowe i to oni mają wydać opinię i werdykt w sprawie mojej osoby – podsumował gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z Danielem Obajtkiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl