Czy kliniki in vitro będą czekać?

Ustawa o in vitro, która weszła w życie na początku miesiąca, wstrzymała procedurę sztucznego zapłodnienia w wielu placówkach. Prywatne kliniki i mniejsze gabinety nie zdobyły odpowiedniego certyfikatu od Ministerstwa Zdrowia. Chodzi o tak zwany program dostosowawczy.

Teraz urzędnicy mają dwa miesiące na zweryfikowanie dokumentacji oraz wydanie certyfikatu. Resort zdrowia zapewnia, że zajmie się sprawą w trybie pilnym.

Jacek Kotula ze Stowarzyszenia Pro-Prawo do Życia podkreśla, że najważniejszym celem takich klinik jest zysk. Spodziewa się, że klinik będą planowo przeprowadzać zabiegi.

– Jeśli mają zapisane pary, mają pełno zatrudnionego personelu, to oni nie będą czekać tygodniami czy miesiącami, aż uzupełni się legalnie tę ustawę, tylko będą robić zgodnie z planem wszystkie te planowane zabiegi. Dlatego to moim zdaniem nie zakłóci działania tych klinik in vitro – tym bardziej, że nikt tam nie ma prawa do kontroli. Nikt tego nie sprawdzi, czy oni wykonują to, czy nie wykonują, czy jest jakiś taki okres, gdzie oni będą oczekiwać na zmianę tego prawa? – zwraca uwagę Jacek Kotula.

Odchodzący rząd PO-PSL przedłuża finansowanie zabiegów in vitro z budżetu państwa do 2019 roku. Na ten cel przeznaczy 304 mln zł z naszych podatków.

Ustawa o in vitro błędnie nazywana „ustawą o leczeniu niepłodności” została przyjęta przez Sejm w czerwcu.

RIRM

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl