Część majątku kolejek linowych na Kasprowy Wierch przejdzie na własność Skarbu Państwa

Część majątku kolejek linowych na Kasprowy Wierch, w tym górna stacja kolei głównej na szczycie oraz kolej krzesełkowa w Kotle Goryczkowym, przejdzie na własność Skarbu Państwa. Stosowna umowa została podpisana w Zakopanem.

Sygnatariuszami porozumienia są Polskie Koleje Państwowe SA, Starosta Tatrzański, Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze oraz Tatrzański Park Narodowy. Potwierdza ono, że budynki oraz obiekty związane z obsługą Zespołu Kolei Linowych Kasprowy Wierch są własnością Skarbu Państwa. Właścicielem gruntów na Kasprowym Wierchu jest Skarb Państwa oraz PTTK.

Według sygnatariuszy podpisane porozumienie porządkuje trwającą od lat sporną kwestię dzierżawy przez PKP na rzecz PKL obiektów znajdujących się na terenie niebędącym własnością kolei.

Zgodnie z polskim prawem – czyj jest grunt, tego budynek na nim stojący. Stąd też państwo stanie się właścicielem części infrastruktury PKL.

Na razie za wcześnie, by mówić o początku procesu renacjonalizacji PKL, jednak – jak mówi minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk – jest to ambicją rządu Prawa i Sprawiedliwości.

– Marzeniem wielu, moim także, jest, aby PKL były zarządzane przez państwo, czyli chodzi tu o działalność służebną, ale i biznesową, by PKL wzmacniało Podhale, Sądecczyznę czy Żywiecczyznę. Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie taki czas i sytuacja się odwróci. Nie możemy jednak stwierdzić, kiedy to nastąpi. Nie chcę teraz informować o tym, że trwa proces, który ma to przywrócić, ale jest to ambicją polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na szczęście nie zdołano sprzedać wszystkiego. Te elementy zostaną formalnie przekazane do Skarbu Państwa – podkreśla Andrzej Adamczyk.

Polskie Koleje Linowe, należące pierwotnie do Grupy PKP, zostały sprywatyzowane w 2013 r. za rządów PO-PSL. PKL jest bezpośrednio kontrolowana przez luksemburską spółkę Altura.

Resort infrastruktury i budownictwa prowadzi obecnie analizę dotyczącą prywatyzacji PKL.

RIRM